Witam jestem tu nowy posiadam BMW 525i silnik bez vanosa ten 170 konny nie wiem jaki to jest model przepraszam z góry jak coś. Wiec opisze w jakiej sytuacji moje auto uległo uszkodzeniu.Ostatnio wjechałem w zaspę i nie mogłem wyjechać, w książce serwisowej przeczytałem ze w skrzyni automatycznej by wyjechać zaspy wrzucić bieg 1 lub 2 i zmienić tryb skrzyni na manual... wiec tak i zrobiłem. Chcąc wyjechać z zaspy zacząłem gazować ale w granicach rozsądku i po jakiejś chwili wyjechałem z zaspy i nagle auto mi zgasło i nie chciało odpalić... komputer nie pokazuje żadnych błędów. Teraz gdy przekręcam kluczyk w stacyjce jest cisza silnik nie reaguje, myślałem ze to akumulator lecz go naładowałem i dalej to samo, nie znam się aż tak na silnikach ale odnoszę wrażenie takie jak by albo rozrusznik albo kolo zamachowe nie miało siły zakręcić... gdy mój tata próbował go odpalić to tez zauważyłem ze przy odpalaniu wiatrak się kawałek ruszy w prawa stronę i zaraz wraca powrotem jak by coś go blokowało. Nie umiem opisać mojej przyczyny dokładniej wiec przepraszam. i proszę o jakieś informacje co to może być bo okaże się ze to błahostka która sam zrobię a mechanik mnie z kasuje jak za zborze :)