Witam, mam poważny problem, jak zapale auto na benzynie i dodam gazu to auto gaśnie jeśli wcisne pedał gazu do samego końca odrazu, natomiast jeśli bede to robił stopniowo to z czasem auto wejdzie na swoje obroty ale jak puszcze sprzęgło to i tak zgaśnie, poprostu nie ma mocy. Byłem u pierwszego mechanika, zrobili mi przegląd gazu i podpięcie pod komputer..... nic to nie wykazało(150 zł do dupy), jeszcze w ten sam dzien byłem u drugiego mechanika, powiedzial ze to pompa i zaraz ją zrobi, niby przeczyścił pompe po czym powiedzial ze chodzi bez zarzutu (50 zł) do dupy) i nadal jest tak samo jak było, nie wiem co z tym może być, powiedzieli mi ze to może być wina instalacji gazowej u tego drugiego mechanika......ale nic przeciez nie wykazał przegląd. Nie wiem co mam o tym mysleć, mam nadzieje że pomożecie od czego mam zacząć bo nie chce dalej wydawać kasy na daremno bo jak narazie to tylko ze mnie zdzierają i nie widać postępu :(((