Witam wszystkich... Opiszę mój problem z którym się borykam od tygodnia...:(:(:( Otóż kilka dni temu moja bunia przestała palić na dyg, (a zawsze paliła), musiałem pokręcić rozrusznikiem ok 5 sek dopiero odpalała.. Pomyślałem iż może potrzebna będzie wymiana filtra (wkładu) paliwa, gdyż słyszę się wokół same negatywne opinie na temat stacji paliw.. Wymieniłem filtr, lecz problem nie ustawał, więc pomyślałem iż może świece żarowe, wiec pojechałem do elektromechanika który wpiął się w komputer i nie stwierdził żadnych błędów. Przedwczoraj pojechałem na uczelnię ok 110km w jedną stronę, nie mając żadnych problemów z autem, prawie gdyż centralny zamek ciężko się zamknął inaczej niż zwykle... Po 4 godzinach zajęć auto nie chciało zapalić.... po 4 próbie i ik 3 min kręcenia dopiero załąpało, a wokół auta pojawił się biały dym. Pojechałem wiec z powrotem i zostawiłem samochód na noc, mierząc napięcie na akumulatorze ok. 12,1 V. Centralny zamek już wcale nie reaguje.... Wczoraj ładowałem akumulator do pełni naładowania i próbowałem zapalić i nic cały dzień kręcenia i 0 odzewu... wymieniłem na inny akumulator 2letni od kolegi 76Ah/68A a ja miałem 88Ah/760H i też nic.. Dziś rano wsiadłem i z ciekawości pokręciłęm i cóż ZAPALIŁO za 2 razem....ale po zgaszeniu silnika już nie chwyci.. BARDZO PROSZĘ O POMOC OD CZEGO ZACZĄĆ W DIAGNOZOWANIU.... Dodam iż samochód mój codziennie stoi 8h w słońcu na parkingu... może się coś zapowietrza ale co z centralnym (centralne ryglowanie drzwi od środka działa tylko przekręcając kluczyk w drzwiach nie napotykam żadnego oporu) pilot nie działa od dawna (padnięta elektronika)