Fotki prześlę któregoś razu na forum-jak uda mi sie wkleić. Całkowity koszt ze wszystkim liczę na około 23-24 tysiace (oplaty w Niemczech, koszty benzyny, autostrady polskie, tłumacz, akcyza, clo, przeglad rejestracyjny, zwolnienie z podatku VAT, ubezpieczenie z AC, zmniejszony koszt za ksiazke wozu-od 15 kwietnia, zabezpieczenia, dodatkowe opony-jedną do 17'' mam przebitą i pare drobnych rzeczy, przeglad u ojca w warsztacie) to taki będzie mniej wiecej koszt, samo autko nie było super drogie, ale jeżdzi zajebiściem silnik suchutki pomino 200tyś km. Lakier niemal idealny, nie wyblakł nic a nic (odkleilem naklejke z Belgii i ani sladu), na razie osłabiony ręczny hamulec w kole po stronie kierowcy i uszkodzona sprzezarka do klimy. Mam nadzieje,ze na tym poprzestanie. Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego z okazji świat wielkanocnych!