Witam W niedziele rano zostawiłem zapalone światło w środku w aucie.Zorientowałem się i dopiero je zgasiłem w poniedziałek ok godz. 4 w nocy.Światło było więc zapalone ok 40 godz.Przy odpaleniu auta zapaliła się na chwilę kontrolka ABS co wcześniej nigdy się nie działo.Najprawdopodobniej kontrolka zapaliła się z powodu słabego akumulatora.Przejechałem ok 50km aby podładować akumulator.Sprawdziłem i przy odpalaniu kontrolka ABS się już nie świeci.Mam pytanie czy odłączyć akumulator i podładować go pod prostownikiem czy zdać się na ładowanie podczas jazdy.Dodam że akumulator ładowałem do pełna i konserwowałem jakieś 3 miesiące temu powodem było rozładowanie go do zera przez wyjący alarm.Posiadam BMW Z4 2003r. Pozdrawiam