Chciałem się przywitać to mój pierwszy post. E36 2.0i 150km BENZYNA. Mam następujący problem kiedy odpalam na zimnym falują obroty przez moment zachowuje się jakby nie palił na jeden baniak po paru sekundach wraca do normy.Na pusty bak zalałem za 40 zł , zrobiłem 50km i koniec przy mega oszczędnej jeździe to wychodzi jakieś 17l/100. Wydaje mi się że czuć czasem dziwnie spaliny. Wycieków BRAK.Podejrzewam że lambda poszła bo objawy pasują tylko teraz już mam pod górkę dzwoniłem do szpeców do sklepu z mojego miasta chcą mi wcisnąć jakąś uniwersalną sondę 3kablowa 130zł 4kablowa 230zł. Na allegro znalazłem coś za 120zł. Jaką kupić najlepiej sonde oczywiscie chodzi mi o zamiennik bo na orginał mnie nie stać. To ma być sonda 5V czy 1V jeżeli przepływke mam boscha to 1V ?? A może ktoś ma jeszcze inne pomysły dlaczego tyle pali, musze dojeżdżać do pracy a przy takim spalaniu auto stoi pod blokiem:( Pozdrawiam z góry dzięki za pomoc