Właśnie trochę tu na forum poczytałem i najbardziej mi pasuje że to raczej czujnik położenia wału a nie pompa, bo wkręca się w obroty nieziemsko i zasuwa jak szalona, przegoniłem ją do końca obrotomierza na 5 biegu (do czerwonego pola) około 215 km/h. więc chyba pompa pompuje ok, a poza tym jak mi ten koleś pdłączył przewody to rozrusznik kręcił o wiele, wiele szybciej niż u mnie normalnie, więc skoro tak to może tylko akumulator ?, to moje początki z dieslem, mam ją dopiero trzy tygodnie, ale byłem na rybach i pół nocy chodziły podgrzewane fotele i cichutko radyjko (z CD), - rano odpaliła bez problemu, ale cholera wie, wiem że diesel potrzebuje do rozruchu dużo prądu. pozdr.