Witam Potrzebuje pomocy/sugestii dotyczących mojego problemu z samochodem. Nie jestem mechanikiem, mimo wszystko w koncu podjalem sie wymiany uszczelki w moim m40. Rozmontowałem wszystko do bloku oznaczając wszystkie przewody elektryczne i hydrauliczne, nie wnikajac nawet do czego one sluza. Po wymianie uszczelki poskladalem wszystko spowrotem, a silnik po prostu nie odpala, choćbym go kręcił i kręcił. I teraz: 1. Nie zablokowałem wałów przy wyciąganiu głowicy. Czy jest możliwość, że rorząd przestawił się na tyle, że pomimo braku kolizji na zaworach samochód w ogóle nie odpala? 2. Pompa paliwa sika benzyną, natomiast na zwrocie nie leci nic. Czy może być to problem z 'zapowietrzeniem' wtryskiwaczy, albo ich nieprawidłowym działaniem. 3. Przy wpuszczaniu gazu do nabijania zapalniczek (butanu) bezpośrednio do kolektora wlotowego, silnik pracuje tak długo, jak długo dostaje paliwo z zewnątrz (nawet ładnie pracuje). 4. Wszystkie świece dają iskry, przynajmniej wyjęte z cylindrów, ale na podstawie obserwacji punktu 3. domyślam się, że chociaż trochę palą i w środku. Kończą mi się koncepcje co dalej, nie stać mnie natomiast na mechanika. Ktoś pomoże?