Skocz do zawartości

moomin

Zarejestrowani
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E61 530i Touring 2007
    F10 535i 2010

Osiągnięcia moomin

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Dzień dobry, To mój pierwszy post na forum choć jego użytkownikiem jestem od chyba 7 lat. Tyle, że biernym czytaczem. Bo o ile dużo mogłem się tu dowiedzieć, o tyle sam żadnym specem nie jestem i nie miałem nic wartościowego do przekazania Wam. Pierwszy raz na coś mogę się przydać, ponieważ ... to ja jestem obecnym właścicielem auta. Od razu chciałbym sprostować kilka rzeczy, które tu o mnie i o aucie napisano: 1. Nie jestem zawodowym sprzedawcą aut. Jestem zwykłym pracownikiem korporacji jakich tysiące w Warszawie. 2. Nie jest moim celem oszukanie kogokolwiek. Kto do mnie dzwonił z ogłoszenia ten wie, że wszystko co wiem o aucie rzetelnie przekazuję. Cenię czas. Zarówno potencjalnego klienta jak i mój własny. Informacje o samochodzie przekazuję wg mojej wiedzy (niefachowej) i czytając powyższe posty wychodzi na to, że jestem łosiem i dałem się zrobić w konia (jak zresztą pewnie z każdym moim samochodem). Na pewno jednak to nie ja kręciłem zegary. 3. Po tym co tu przeczytałem, zgadzam się, że pewnie był korygowany przebieg. Sam nigdy nie kupowałem samochodu patrząc poprzez pryzmat przebiegu tylko stanu technicznego auta i w tym celu daję auto obejrzeć mechanikowi, któremu ufam. Uważam, że w Polsce na rynku wtórnym 90% samochodów BMW jest kręconych i dlatego tak podchodzę. Zakładam, że każde auto, które miałem do tej pory było kręcone. A tylko beemki w mojej historii. ;) 4. Na umowie kupna-sprzedaży pojazdu (auto kupione w Warszawie pod koniec sierpnia 2015) wpisany mam przebieg 220500. 5. Aktualnie na zegarach mam poniżej 241 000 (co widać na zdjęciu na aukcji) 6. Z dwóch powyższych widać, że przez czas mojego użytkowania zrobiłem 20 tys. przez dwa lata. Czyli po 10 tys, a nie 50. 7. Nie wiem ile km robił poprzedni polski właściciel auta ale miał je tylko rok i był kontraktorem w korpo - też raczej nie robił kilometrów i też pewnie nie kręcił zegarów. Ale to moje domysły tylko. 8. Czyli ostatnie 3 lata nie były latami wielkich przebiegów w tym aucie. 9. Uważam za to, że poprzedni właściciel nie robił w aucie literalnie nic. Poniosłem tego bolesne konsekwencje opisane w aukcji (wymiana katalizatorów i wtryskiwaczy). 10. Nie wierzę w wyliczone tu wcześniej 500 000. Auto ani nie jest wybite, środek wygląda bardzo ładnie, jest dynamiczne, bez problemu zamyka szafę i nie lata przy tym po całej drodze, olej zużywa w normie, ja jeżdżę tylko na Castrolu polecanym przez producenta, a poprzedni właściciel lał Motul syntetyczny z odpowiednimi parametrami, nic z niego się nie leje, nie kapie, a ja nie wożę ze sobą kompletu baniaków na każdy możliwy płyn. Wszystko działa z wyjątkiem elektrycznego wysuwania podparcia ud po stronie pasażera i maty grzejącej pod tyłkiem kierowcy. Ta pod plecami działa. 11. Gdybym nie wszedł w posiadanie F10 535i to dalej bym jeździł tym autem bo wcale nie jest takim parchem jak twierdzicie. Niestety moja żona konsekwentnie odmawia jeżdżenia piątką w Touringu mimo wszystkich parktronic'ów i innych ułatwiaczy życia i samochód aktualnie stoi nie używany. To jedyny powód, dla którego sprzedaję auto. 12. Atrakcyjna cena nie wynika z faktu, że to złom czekający na frajera, tylko z faktu, że chcę auto sprzedać, a nie sprzedawać, a jak był wystawiony za 35000 to może ze trzy telefony miałem. 13. A tak na prawdę to cena jest teraz do redukcji bo przy ostatniej przejażdżce z potencjalnym zainteresowanym pojawiło się podejrzenie, że jest do zrobienia koło dwumasowe, a tego jeszcze na aukcji nie opisałem bo waham się czy robić to samemu czy może ktoś będzie sam wolał zrobić wiedząc na jakich częściach, itd. 14. Sam auta nigdy nie naprawiałem druciarskimi metodami. Tylko nowe oryginały bądź naprawdę dobre nowe zamienniki i tylko w warsztacie, który znam i który mnie nigdy nie zawiódł i poza rzeczami wymienionymi na aukcji i w tym poście musiałem zrobić duperele typu dysze spryskiwaczy, tarcze, klocki, jakiś czujnik ABS. Auto nie jest rozsypującym się złomem. 15. Uważam, że biorąc pod uwagę naprawy, które zrobiłem, a których wartości przekracza połowę wartości auta to wcale nie jest zła oferta. To jest dobra oferta. Szczególnie biorąc pod uwagę pieniądze jakich oczekuję. Nowy właściciel ma długi czas spokoju od wtryskiwaczy, itd. 16. O auto dbałem na bieżąco. Od lat jeżdżę tylko beemkami i wiem, że odwdzięczają się za dobre traktowanie, a ja wożę rodzinę. Pozdrawiam serdecznie Moomin
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.