Przeżyłem szok , nowe auto mam przejechane niecałe 30tys km ( nie miałem jeszcze przeglądu ) i na trasie wyskoczył mi błąd ikona na żółto mówiąca o tym że " silnik nie może uzyskać pełnej mocy" . Autem zaczęło mi szarpać a silnik drgał. Zaraz zawróciłem do serwisu ( na szczęście był blisko , tam gdzie kupiłem auto) . Serwisant na podstawie kluczyka i podłączeniu do komputera stwierdził po godzinie , że jest problem z wtryskami i trzeba wymienic cewkę. Sytuacja miała miejsce w piatek , ale nic mi nie zrobili tylko wykasowali błędy i zamiast udać sie w podróż którą miałem zaplanowaną autem dojechałem do garażu ( około 20km).Naprawa w poniedziałek Mimo że mam bmw assistance ( auto na gwarancji) o aucie serwisowym nie ma mowy , po prostu go nie ma. Pytam się po co jest " bmw assistance) . Dodam że ten komunikat wyskakiwał mi już wczesniej , ale zaraz gasł , więc dzwoniłem do serwisu a oni twierdzili że to paliwo. Mimo że tankuje tylko na dużych stacjach firmowych od momentu pierwszego komunikatu tankowałem tylko paliwo v-power na stacji shell. Niestety nie pomogło. Oprócz tej usterki miałem juz wymieniane coś w przednim zawieszeniu ( po 15 tys km) i dolane 1 litr oleju. Proszę o jakies komentarze forumowiczów marki bmw którzy mają z tymi autami duzo większe doswiadczenie niż ja , dodam że nowe auta tej samej klasy mam od 20 lat i jeszcze nigdy auto nie odmówiło mi posłuszeństwa na drodze.