Reikon

wszystko to jest dobrze mi znane ale zaznaczam ze moje auto poszwankuje kilkanascie minut na dogrzaniu a potem wszystkie objawy zanikaja, wiec trudno okreslic czy cewki moga pasc na chwile a potem zadziałac poprawnie, a moze jakis czujnik temperatury ??

i po raz kolejny mocno wierzyłem ze uda sie tego unikna :) bo to stowa minimum w plecy plus to co mi powiedza ze do roboty, dlatego liczyłem ze moze ktos mi tu pomoze bo byc moze komuś też samochod chodził jak rajdowy na dogrzanym silniku :)

wszystkie w sensie ze nie wszystkie działaja, bo w moim odczuciu to ewidentnie wina ktoregos z tych elementow (ale byc moze to cos zupełnie innego ,bo mechanikiem nie jestem) dzisiaj nawet strzelił z rury chyba nieprzepalonym paliwem

witam ostatnio dzień w dzień ten sam problem, od startu do prawie optymalnej temperatury jedzie autko normalnie, a chwile potem zaczyna przerywać i dławić sie tak jakby nie przepalało mieszanki,wciskam gaz niezaleznie na jakim biegu i przez 3 sekundy przerywa zeby dopiero po chwili zaczac odjezdzac, po około 10 minutach gdy silnik jest dogrzany wszystko znika i wraca do normy, nie ma szarpania nie ma dławienia i wszystko jest przepalone :) zatem dlaczego na pewnym zakresie temperatur cos sie dzieje takiego ze przestaja pracowac wszystkie swiece cewki lub cos co jest za to odpowiedzialne ,,, a po chwili znowu wszytsko działa ??

ja również bym prosił o rozkodowanie VINu . WBACB11010FC64899 z góry dzięki :)

tak też słyszałem, że rozrzad jest wieczny, się niektórzy dziwili jak sie chciałem dowiedzieć o remont rozrządu :D póki co dzięki teraz wiem za co sie zabrać :)

czyli tak jakj DJAquaz wczesniej napisał, zapożyczyc od M52 ? czy poprostu tego zregenerować w jakiś sposób ? ktoś mi nawet powiedział wcześniej że cały rozrząd sie kwalifikuje do wymiany

może nie aż tak głośno, [ chociaz nie wiem jak mój by brzmiał gdybym go nagrał] ale prawdopodobnie o to chodzi , na wiekszym gazie to sie wyrównuje a luzie na najniższych obrotach to słychać najgłośniej

jutro w sobote rozbiore pokrywe i zobacze co tam jest, ale jak mowicie o "update" to mam załatwic tego samego vanosa czy cos nowszego tam wykombinowac ?

właśnie ze raczej to nie do konca od obrotow zaalezy, bo tak jest cały czas po powiedzmy 10 minutach jezdzenia jak tylko silnik zacznie łapać temperature, i nawet nie musi byc optymalnie rozgrzany, poprostu przykładam reke na obudowe i to czuc wyraznie, auto jest z roku 93, dokladnie polowwa roku, ale tak jak mówie moc ma i od niskich tez zaczyna jechac wiec wydaje sie ze wszystko sprawnie działa, ale jak tylko łapie temp. to juz przestaje pracowac jak ładne r6 i słychac stuki póki itd.

mnie sie wydaje ze vanos bo czuc wyraznie ze jezdzi łańcuch po obudowie, chyba ze jest cos innego w tych silnikach co moze nabierac niepokojących dzwiekow , silnik ma 250 tys, na zimnym ładny dzwięk a potem pojawia sie pare innych nieładnych, moze cały rozrzad do wymiany ? na co innego zwrócić uwage ? pali po miescie od 10 do 12 benzyny wiec chyba bardzo zajechany nie jest

witam, na zimnym od startu przez jakis czas auto chodzi bardzo fajnie i pod maską słychać jakby wszystko było ok, ale jak sie zaczyna rozgrzewać pojawiają się bardzo niepokojące odgłosy, słychać klekotanie, stukanie itd, nie mam pojecia od czego zacząć to wszystko, dotykam obudowy vanosa i czuć żę prawdopodobnie łańcuch wali po obudowie, czyżby tu był problem ? od czego pojawiają sie te dziwne klekotania i i stukania na rozgrzanym silniku, niech mnie ktoś naprowadzi :) słyszałem opinie ze to visco, ale to chyba nie to, napisałem ze ze niebezpieczny bo mam czasem wrazenie jak to słysze ze tam cos sie zaraz rozpadnie...:(