Ostatnio pojachałam na Partyzancką z prosbą o wymienienie zarówki spalonej z przodu.Miły Pan A.oczywiscie z ochotą zabrał się do roboty, w skutek czego wyrwał cały mechanizm.Z prostej wymiany zarówki zrobiło się wymiana mechanizmu całego. Podczas wyciągania zarówki uszkodził się cały element gdzie wkręca się zaróweczkę.Baa.. ale jakie pozniej zdziwnie mnie ogranęło jak musiałam z własnej kieszenie zapłacić to,a na rachunku zamiast 20 zł, widniało ponad 100.Mega droga zaróweczka.Na tym historia z warsztatem na Paryzanckiej dobiegła konca.A pan skwitował krótko ze musiał ciągnąć na siłę...Szykuje mi się wymiana nie ktorych częsci w samochodzie, wiec zapewnie po tych sypmatycznych opiniach odwiedzę warsztat na Spokojnej(polecany przez znajomą z BMm525)