Heh szczerze mówiąc to chyba byłem nawet jednym z pierwszych chętnych. :wink: Mam gdzieś zdjęcia tego auta nawet jeszcze. :8) W sumie troszke siedze w temacie z tego tytułu że poszukuje tych aut(lubie je ratować,jednego już mam) - hmmm więc osobiście nie sądze by auto zostało pocięte. Ktoś tylko gaz wyrzucił - a to może świadczyć tylko o tym...że skradziono na zlecenie "krypto pasjonata" krypto - bo złodzieja. Gdybym miał kontakt z panem Ignacym - myśle że jeśli nie dziś...to może za 2 lata...ale przypadkiem mógłbym odnaleźć to auto. Sęk w tym że nie wiem jakie ma znaki szczególne - a przecierz wszystkich, nawet po malowaniu, nie da się usunąć. Pozdrów go ode mnie - jak spotkasz. :wink: P.S. Możesz zresztą go skontaktować ze mną - jeśli będzie miał ochote. Pozdrawiam.