Witam 6.05.10 zakupiłem swoje pierwsze BMW 523i Automat wszystko pięknie chodziło do teraz :( 16.05.2010 wsadziłem LPG BRC Sq 56 po przejechaniu na LPG bezproblemowo 3000 km zauważyłem nagle, że skoczyła mi temperatura do czerwonego pola akurat byłem pod domem więc zgasiłem autko i po ok 2h jak wystygło spojrzałem na poziom płynu w chłodnicy no i lipa był prawie na dnie zbiorniczka. dolałem 0.7 l do ok 1cm nad COLD i zrobiłem kolejne 120 km bez najmniejszych wahań temperatury. Przez noc poziom płynu znowu opadł na dno zbiorniczka i tak już jestem po 3 dolewce 0.7 płynu. Czy warsztat w którym zakładałem LPG powinien wziąć koszta naprawy na klatę ?? Czy mam prawo żądać od nich czegoś takiego i co się stało, że płyn uchodzi, źródła wycieku nie mogę zlokalizować, nie mam kanału, garażu i w ogóle nie znam się na mechanice !!!! POMOCY