
siwy696
Zarejestrowani-
Postów
24 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez siwy696
-
Tak, wymieniłem komputer z takiej bejcy bez AGR, ale to bez znaczenia bo i tak mam zaślepiony ten wężyk, obrotomierz działa jednak było bez zmian. Co się okazało, pewnie komuś spaliła się pompka paliwowa ta w baku i zamiast wsadzić nowa to zrobił przerobke bez pompki, nie podawało dobrze paliwa i mozliwe ze czasem ciagnelo gdzies powietrze, wsadzilem pompke i bunia chodzi pieknie.
-
Znowu zawracam wam dupe, jak odpinam wtrysk sterujacy (wtyczke) to poza tym ze kontrolka sie caly czas swieci nie ma zadnej roznicy mocy..
-
Teraz jeźdze cały czas z zatkanym tym wężykiem, może ten zawór w końcu się odblokouje, przecież zawsze jak ruszałem na zimnym to była moc, jeśli teraz moc powróci a nie zostanie na dłużej, to chyba jednak przyczyna leżeć będzie gdzie indziej.
-
Zatkałem wężyk nr 9 jednak bez różnicy, tam wszystko jest normalnie podłączone jak na schemacie, Ja po prostu na początku nie ogarnąłem tego dobrze, a co do cięgna to ruszałem to wczesniej ale po tych zmianach chodziło jakiś czas dobrze, cięgno ustawiłem na maxa w prawo nie wiem czy to otwarte czy zamkniete. Wczesniej było tak na środek bardziej może dziś ustawie jak było wczesniej.
-
nie wiem o czym dokładnie mówisz ale druga strona wężyka nr 9 wchodzi od dołu jakby w turbine, mniej więcej tak jak na rysunku, może ten element z rysku znajduje się właśnie pod turbina, zrobiłem jak kazałeś jednak bez róźnicy, robiłem to na wiele sposobów jednak bez róźnicy, ale chociaż wiemy że to gdzieś w tym leży problem, wężyk w dobrym stanie, od dołu też go sciągałem i zakładałem na nowo, jest ok. A to co na rysku jest na samym dole to nie jest właśnie turbina? nie wiem ale wygląda na rysku to tak jak ja mam podłączone i ten wężyk nr 9 idzie do spodu turbiny. A co tam jest to nie widzę, jedynie wyczuwam dzyndzel na który się go zakłada.
-
W ten elektrozawór przy kielichu idą dwa węzyki, jeden od lewej strony podłączony do rurki która wchodzi chyba w pokrywe zaworów, a drugi od dołu do turbiny, co i od której strony mam zaślepić bo nie rozumiem, mam zdjąć z turbiny i zawiązać czy co :D Na ten elektrozawór od góry jest tak jakby wolne podłączenie na wężyk (zaślepione) jednak nie wiem czy można to zdjąć i zaślepić coś innego, czy nie będzie coś nie tak. Tak jak Ci mówiłem mam problem z akumulatorem, kupie nowy dopiero 10-tego i troche kłopotliwe jest ładowanie go żeby tylko odpalić sprawdzić po czym zgasić i znowu ładować. Nie mam po prostu możliwości teraz na metody typu próby i błedów... Wytłumacz co mam zdjąć i co zaślepić dokładniej i czym ewentualnie bo nie wiem jak mogę zaślepić wężyk albo ten bolec w który wchodzi wężyk.
-
Jeszcze raz opiszę mój problem od nowa: Auto -pali bez problemu, na dotyk, na zimnym i ciepłym -pracuje równo, równo również przyśpiesza -kontrolko od wtrysku się zapala i gaśnie prawidłowo -nie działa obrotomierz, ekonomizer, a wskaźnik paliwa czasem wariuje jednak przeważnie pokazuje 0 -samochód kopci na czarno, jednak czasem gdy ma moc nie kopci w ogóle -czasem po odpięciu akumulatora jest moc przez jakiś czas, jeździ normalnie Wymieniłem czujnik położenia wału, pompiarz sprawdzał pompe, wtryski nie leją. Jednak nadal mam te same problemy, mało mocy, wydaje mi się że gdy jest moc turbina chodzi jak należy bo ją słychać, a gdy nie ma tylko trochę. Tak jakby auto wchodziło w tryb awaryjny. Miał ktoś podobne objawy? Może to sterownik, wyczytałem coś na temat "hybrydy" w sterowniku, mógłby ktoś rozwinąć ten temat?
-
Uszkodzony mam czujnik położenia wału, ma dziwne wgniecenia, chyba konieczna wymiana.
-
Nie mam dużo wspólnego z tym forum, ale to chyba nie miejsce do wyzwisk i przechwalania się. Chcecie się sprawdzić bm'kami lub w inny sposób to się umówcie, zaśmieciliście temat skakaniem do siebie ;)
-
Co do interfejsu to będę wiedział jaki kupić, jesli chodzi o przejsciówki to nie jestem "idiotą".. założenie mam że wszystko co podłącza się przez przejściówkę do jakiego kolwiek samochodu nadaje się dla dzieci do zabawy najwyżej. :wink: I kogo nazwałeś dresiarzem z bmw? :>
-
Właśnie o tym resecie mówiłem, dziś to zrobiłem, chwilowo jest dobrze ale myślę że znowu błedów komputer nałapie i będzie to samo. Bede pisał jutro.
-
Jest pare poradników na temat łączenia klem, resetowania błedów i poźniejszej "adaptacji komputera" Co do diagnostyki komputerowej, myślisz że lepiej kupić interfejs i samemu diagnozować czy pojechać do "diagnostyki komputerowej" ?
-
Drodzy forumowicze, pewnie już macie mnie dość.. Ale dzięki wam doszedłem że nie ważne czy rozgrzany silnik czy nie, jak odepne klepe na chwilę, czasem działa lub nie, ale jakby coś się resetowało i samochód jakiś czas normalnie pracuje, jednak podczas jazdy gdy dopadnie mnie raz chwilowy spadek mocy, od tej pory zaczynają się problemy. Może jakieś błędy w komputerze? Co myślicie na temat resetu komputera sposobem złączenia klem? iZzi mówi że to może sterownik (ecu) na początek go wymienie. Bardzo bym się cieszył jeśli okazało by się że to w nim leżał problem... Pozdrawiam : :)
-
Sterowniki odpinałem na odpiętym akumulatorzę, teraz mi się przypomniało ostatnio jak go ładowałem. Nie ma wilgoci a ni nic niepokojącego. Kabel od czujnika w kolektorze jest obklejony izolacją cały czyli było coś z nim nie tak, zrobię to na nowo. Gdzie jest ten czujnik cieczy mniej więcej? Edit: Już wiem wygląda normalnie. Co do czujnika pod rozrusznikiem, to nie mogę dojść do tego jak go się odpina, proszę o jakąś wskazówkę.
-
Co do tego jak auto pali, to szczerze mam problem z akumulatorem ostatnio, w tej chwili nie stać mnie na nowy, ale jak jest naładowany i dobrze zakręci z początku do odpala od strzała na ciepłym i na zimnym. Połączenie kostek o których napisałeś zaraz posprawdzam, jednak ja sprawdzałem już chyba wszystkie kostki nie podłączenia. P.S. Źle wkleiłeś LINK !
-
Ludzie :)) Jeszcze raz wszystko przecisciłem, przedmuchałem wężyki i mapper, do cięgna od zaworu turbiny dałem troche wd-40. Betka zaczeła się w miarę kręcić, chodzi i na rozgrzanym, jednak zaczyna się rozkręcać przy wysokich obrotach, zależne może być od tego ustawienie cięgna? Nawet jeśli to wina niezregenerowanej turbiny to i tak teraz jest już zaje* Bałem się że to coś poważnego... Dziękuję za cierpliwość i pomoc ;)
-
iZzi, kontrolka wtrysku działa prawidłowo, po przekręceniu kluczyka zapala się po chwili gaśnie, następnie nagrzewanie świec... wczoraj dopiero zdjąłem drugi wężyk idący do mappera, ten co wchodzi chyba do turbiny od dołu, okazało się że na końcu była jego tylko połowa więc uciąłem i załozyłem na nowo, jednak wczoraj bez zmian. dziś o 16-tej odpaliłem dopiero bmw, ku mojemu zaskoczeniu szła jak zła przez 10minut, co wcześniej tylko na pierwszych dwuch biegach. Jednak po tych 10-15minutach znowu przy wyższych obrotach spadek mocy i po rozgrzaniu mniej słychać turbine. Może to jednak turbina do regeneracji? Jak się rozgrzeje to nie ma siły się kręcić czy coś w tym stylu? Tak mi się wydaje na teraz, jednak wczoraj wlałem też ten preparat do czyszczenia wtrysków, obstawiam że to albo turbina, albo może jednak wtryski. Jak myślisz IZzi? Jeszcze raz powtórze że dziś na zimnym 10-minut normalnie chodziła, pierwszy raz od kąd ją mam ;) edit: Zapomniałbym, obrotomierz nie działa w ogóle, wskaźnik paliwa wariuje, przeważnie pokazuje 0, ale czasem 20 lub 60 litrów.
-
Co myślicie o płynie do czyszczenia wtrysków, może wlać zobaczyć czy będzie jakaś różnica? Dziś jeździłem troche i zauwazyłem, że jest różnie z tym spadkiem mocy, przeważnie jak długo stoi to po odpaleniu chwile ma za przeproszeniem "Pizde" ale to tylko chwilowe, zaraz już jest zamulona i czym bardziej sie rozgrzeje tym bardziej muli. Nawet na niskich obrotach, ogólnie jeździ jakby miała z 80km a nie 115.. Tak jak już mówiłem wszystkie przewody z turbiny drożne, jeszcze nie odczepiałem tej rury która idzie na kolektor, ale przecież z tą mocą jest różnie, to możliwe żeby to była wina turbiny? Jak moge sprawdzić turbinę żeby ją ewentualnie wykluczyć lub wiedzieć że to jej wina?
-
Próbowałem wielokrotnie zrobić test o którym napisałeś, jednak kontrolka nie zaczyna mrygać ani razu. Co do cięgna od turbiny to chyba jest ustawione prawidłowo, odpiąłem żeby zobaczyć jak chodzi klapa i luźno, słychać w turbinie że sie zamyka i otwiera, a ustawione jest mniej więcej na środek regulacji. Wężyki sprawdzałem już kilka dni temu, są 100% drożne
-
Dodam że samochód nie kopci i ma wiecej mocy na zimnym silniku, jak juz sie dobrze rozgrzeje to zaczyna kopcic na niskich obrotach i mocy w ogole prawie nie ma.
-
Nie, nic nie ruszałem, problem jest od czasu kiedy ją kupiłem, szczerze to chciałem trochę przekrecić ale nie wiem w którą strone.
-
Witam, zacznę od tego że moja bmw ma ogólnie mało mocy, za mało nawet na te "115km" Jednak mój problem polega na tym iż gdy przeciągnę ją na obrotach to się przydławia na chwilę, zmieniam bieg na wyższy chwila i znowu normalnie jedzie. W czym może być problem, turbiną czy może wtryskami? Dodam jeszcze że przy niskich obrotach kopci chwilę czarnym dymem, a jak się rozkreca to już nie. Z góry dziękuję za odpowiedz.
-
Witam jestem posiadaczem BMW wymienionego w temacie, mam pytanie czy jeśli rura od silnika krokowego sie scisnela po czym samochod zgasł, nastepnie po wymianie rury samochod od razu powinien chodzic czy trzeba zrobic mu reset bledow? Jesli trzeba to czy jest mozliwe zrobienie tego poprzez zwarcie ktorys pinow na zlaczu do podlaczenia interfejsu? Prosze o szybka odpowiedz i pozdrawiam.
-
Witam, jestem nieszczęśliwym posiadaczem wymienionego w temacie samochodziku.. Mój problem jest następujący: Rozwaliłem silnik zrzucając z 5-tki na 2-ke, zakupiłem nowy o rok młodszy silnik 94r (taki sam). Po wymianie silnika wraz z całą wiązką kabli łączącą silnik z samochodem, oczywiście go odebrałem i się cieszyłem z zakupu... ale nie na długo ponieważ po trzech dniach samochód przestaje odpalać, na początku dławi sie i gaśnie na niskich obrotach a po chwili juz wogóle nie da się go odpalic. Sprawa wyglada tak że oddaje samochód do mechanika robi on reset komputera, samochod chodzi trzy dni i znowu to samo (jako błąd wywalało przepływomierz który juz wymieniłem ale nadal nic). Za każdym razem jest tak samo, samochód chodzi trzy dni i znowu trzeba mu zrobic reset błedów... Nie wiem już co mam zrobić może to problem z komputerem ponieważ do tego silnika potrzebuje jakiegoś innego? Dodam jeszcze ze już po tych trzech dniach jak go odpalam po czym już sie nie da wogóle, ciągne samochód na holu i odpalam na biegu po czym odpala i dusi sie na wolnych obrotach po czym jak wspominalem wczesniej po jakims czasie znowu wogole nie odpala... A więc tak ogólnie teraz: Po resecie błedów w ECU samochód chodzi trzy dni, po tych około trzech dniach już ma problemy z odpaleniem a jak już go odpale to po chwili juz wogole nie odpala i problem sie powtarza.. Z góry dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam.