Witam zaczne może od poczatku . Na poczatku padl mi rozdzielacz podcisnienia ten przy turbinie, samochod jechal jak czolg, nie dzialall tez egr, po wymianie rozdzielacza egr ciagle nie dzialal ale samochod szedl juz normalnie nie przycinal i wkrecal sie ladnie na obroty. pozniej strzelil mi waz od podcisnienia, ten ktory biegnie od trojnika z prawej strony do rozdzielacza przy turbinie, przez gruszke podcisnienia, wtedy powymienialem wszystkie weze, , o dziwo wystartowal w koncu egr, ktory nie chodzil od dawna, teraz wszystkie weze sa ok rozdzielacze ok, egr ok, a samochod dopiero zaczyna sie zbierac od 2500obr, wczesniej przy niedialajacym egr bylo ok, .. i teraz moje pytanie czego to jest wina??? czy moze trzeba zaslepic przewod od egr i bedzie wpozadku, a moze to turbina sie konczy,? nie mam naprawde juz glowy do tego ?? posuncie mi jakis pomysl....