BLC

Witam, jakiś czas temu miałem awarie silnika związaną z wpadnięciem klapek od kolektora ssącego do silnika. Auto zostało naprawione, ale nie do końca. Mianowicie została zmierzona równomierność pracy tłoków w cylindrze i ten naprawiany na zimnym silniku przyjmuje wartość ponad 5. Złożyłem reklamację u mechanika który naprawiał auto za pierwszym razem i będzie poprawiać. Wiem, że opcje są dwie - albo jest walnięty tłok - na co obstawiam, ponieważ za pierwszym razem nie został on wymieniony tylko 'oszlifowany'. Druga opcja, walnięty blok silnika. I tu pojawia się moje pytanie, jak to jest z blokiem ? Wiem, że można go szlifować, ale wtedy trzeba wymienić wszystkie tłoki na nowe ? Czy mogę ew. kupić używany blok i będzie on bez problemu pasować pod tłoki które teraz pracują ? Z góry dzięki za info !

Witam, jak pisałem wcześniej urwała mi się klapeczka. Mechanik naprawił tłok o raz wtrysk, zrobił planowanie głowicy i wyciął resztę klapeczek. Wymienił również płyn chłodniczy. Za całość usługi zapłaciłem 1620 zł. Niestety moje problemy się chyba nie skończyły. Obecnie, po przejechaniu ok. 200 km po złożeniu silnika na zimnym auto kopci na niebiesko, nagrzeje się i już żadnej chmurki za sobą nie widzę. Postawie auto, np 30 min, ruszam znów, na ciepłym już silniku autko zostawi jedna czy dwie chmurki i potem jest ok. Czy to mogą być jakieś pozostałości oleju po rozbiórce silnika, czy jednak coś gorszego ? Z tego wyczytałem na forum, warto zwrócić uwagę na odmę. Aczkolwiek może to kopcenie jest powiązane z kolejnym objawem. Mianowicie, jadę normalnie, wciskam gaz i od 2 tys prawie w ogóle nie przyśpiesza, wrzucę na luz, przejadę kilka metrów, wrzucam znów bieg i wszystko gra - na 200km stało mi się 2 razy.

Ja Ci tylko mowie co ja bym robil ... zaraz okaze sie ze cos jeszcze jest pogiete nie tak itepe i naprawa lekko pojdzie w dobre tysiace. Jak narazie naprawa zamknie się w 1,5k więc lepsze to niż 7-9k za podmiankę.

Nowego silnika ? Dlaczego ? Skoro można wszystko naprawić i będzie to o wiele mniejszy koszt niż zakup nowego silnika i przekładka.

e46 320 D Cr 150 km rok 2002 przebieg 215 km Skąd ? Nie wiem. Zdjęć nie mam, ale widziałem co się stało i nie są to przyjemne wspomnienia :cry2:

Witam, niestety pech chciał, że jedna z klapek się urwała i trochę nabroiła w silniku. Z tego co wiem, do wymiany jest jeden tłok, wtryski są powyginane i głowica do planowania. Jeszcze nie wiem ile mnie mechanik skasuje, ale jak wam się wydaje jaka może być cena ? Części plus robocizna ? Oczywiście od razu powiedziałem mechanikowi żeby wywalił te klapki w cholerę !! Czytałem, że taki zabieg może także zwiększyć nieznacznie moc - mój mechanik twierdzi, że taki zabieg może odjąć z 10 km ? pozdro

Witam, miałem dziś dziwną sytuację. Zacznę od tego, że na powiedzmy w połowie rozgrzanym silniku auto zaczęło zostawiać za sobą duże chmury białawego dymu przy zmianie biegu. Silnik się rozgrzał, problem znikł. Przejechałem ok 100 km bez problemu, a tu nagle po żwawszym rozpędzeniu się do 140 km/h, przyhamowaniu auto straciło moc, nie zbierało się w ogóle, na żadnym biegu, do 2 tys. jeszcze jako tako szło, a po 2 tys. mogłem wcisnąć pedał do dechy i kompletnie nic się nie działo - myślę, że spokojnie maluch by mnie wyprzedził. Zgasiłem silnik, odczekałem 3 min i auto śmiga jak nowe. O co chodzi ? e 46 320d 150 km EDIT: Dziś, po przejechaniu około 30 km autko padło definitywnie. Brak mocy, dziwna, głośna i nierówna praca silnika - jak traktor.

Wiem, że hamując silnikiem auto nie spala paliwa, ale czasem zdarzają się sytuacje kiedy jedzie się na luzie i stąd moje pytanie o spalanie. Ale mniejsza o to, ktoś może mi pomóc w sprawie awarii opisanej dwa posty wyżej ?

Witam, mam kolejny problem :( Mianowicie, dziś jechałem sobie jak gdyby nigdy nic, dojechałem do świateł, ruszam i tu pojawia się problem, dodaje gazu, auto prawie nie przyspiesza, obroty spadają - mimo wciśniętego pedału gazu, z lekkim kangurkiem ruszyłem, to samo na dalszych biegach...obroty spadają nawet tak, że auto gaśnie, wydaje mi się także, że auto zaczęło kopcić na czarno. Auto postało godzinę, wsiadłem, przejechałem kawałek i generalnie jest lepiej - nie ma już kangurka i nie zauważyłem kopcenia, ale nadal brak mocy. cóż to może być ? :cry2:

Tzn, wskazówka nie podnosi się, tylko faluje miedzy 800 a 900 ... ale jak normalne, to ok :) W takim razie wszystkie moje obawy zostały jak narazie rozmyte. :] Jeszcze raz dzięki wszystkim za odp !

Dzięki za odpowiedź :) co do spalania, to zalałem pełen bak i według kompa wychodzi 7,4 a w rzeczywistości 9,12...no ale nic, myślałem ze beem wykaże się większą ekonomiką w mieście :P Jeszcze jedno pytanko mam, na zimnym silniku, powiedzmy do momentu w którym wskazówka od temp nie zejdzie z niebieskiego pola obroty leciutko falują na luzie, w sensie wskazówka 'drga'...na ciepłym silniku wskazówka już stoi równo ?

Witam, niedawno kupiłem BMW 320D 150 km, rok 2002, przebieg 214k i mam kilka pytań. 1. Dmuchawa pracuje nie równo, i przygasają światła lekko ( na włączonym silniku ), jak jest dmuchawa na maks to dmucha normalnie. 2. Czy to normalne, że podczas dojeżdżania do świateł na luzie, hamując, wskazówka od momentowego spalania podnosi się, czasem nawet do 8-10 l ? 3. Puki co, przejechałem beemką ok. 1000 km, ale ostatnio usłyszałem dziwny dźwięk, taki lekki świst mniej więcej między 1 a 1,5 tys. obrotów - cóż to może być, bo chyba nie turbinka - bo ona od 2 tys się załącza ? 4. Czy normalne jest, że komputer pokładowy przekłamuje w spalaniu o ok. 1.5 l / 100 km po mieście ? Z góry dzięki za odp :)