Witam wszystkich , mam nadzieję że trafiłem z działem i mogę zadać tutaj pytanie o tej tematyce. Otóż sprawa wygląda tak,jadąc przerysowałem drzwi w audi , do czego się przyznaje, gość z racji tego że Audi jest w miare nowe zaczął stękać że najlepiej abym dał mu kase na nowe drzwi z serwisu bo podwójne malowanie itp itd. NIe przystałem na to więc sprawa poszła do ubezpieczyciela.W między czasie Audi miało kolejny incydent , tym razem błotnik. Teraz dowiedziałem się że cała naprawa poszła zgłoszona na moje OC. Zarówno przerysowane drzwi jak i błotnik. Ubezpieczyciel nie kontaktował się ze mną aby ustalić/potwierdzić/zapytać/cokolwiek o moją wersję wydarzeń. Mam zdjecia własnego auta po tej lekkiej kolizji oraz przerysowanych drzwi w Audi. I tu mam pytanie, generalnie nie obchodzi mnie to że gość zrobił sobie błotnik przy okazji drzwi. Obchodzi mnie tylko to że zrobił to moim kosztem i teraz wedug ubezpieczyciela to ja ponoszę winę za błotnik którego nie uszkodziłem bo tak zostało zgłoszone przez poszkodowanego i nikt tego nie zweryfikował, czy warto temat ciągnąć dalej? Czy powinienem odpuścić bo to gra nie warta świeczki i dalsza weryfikacja nic nie zmienia? Nie znam się na tym jak, ale jakby każdy tak sobie zgłaszał co chce i nikt by tego nie weryfikował to strach pomyśleć co by się działo. Dzięki z góry za okazaną pomoc i odpowiedzi Pozdrawiam