Witam. Mam problem z dużym ciśnieniem w układzie chłodzenia. Problem dał o sobie znać przed naszą ostrą zimą. Temperatura podczas jazdy była w normie ale powolutku wywalało mi płyn na wejściu węża do chłodnicy na dole. Silnik zagotował mi się 2 razy i sam wyłączył kiedy wskazówka była już przy czerwonym polu. Temperatura potrafiła skoczyć błyskawicznie i nawet nie bylem tego w stanie zauważyć. Problem częściowo zniknął z nadejściem zimy. :whaat: Co prawda płynu nadal mi ubywało ale nie w aż tak szybkim tempie. Uzupełniałem jakieś 250 ml na tydzień. Z nadejściem ciepłych dni (temp +8) problem powrócił. Węże są twarde a przy podniesionej masce (tylko kiedy dodam gazu) widać na łączeniu węża uciekający płyn pod ciśnieniem w postaci pary. Co jeszcze mnie zastanawia to, że dolny wąż od chłodnicy ma mniejszy prześwit od tego jaki powinien być założony i jest zastosowana przejściówka :mysli: To te same węże które zasilają LPG więc pewnie na jego potrzebę były założone. Czy możliwe że to ich wina? Proszę o pomoc _________ Poprawiłem tytuł, proszę o zapoznanie się z formatem tytułowania. mod