Witam, jestem posiadaczem e39 525d lecz tu nie chodzi o mnie. Mój szwagier jest szczęśliwym posiadaczem e91 2,0d z 2006 163 Km. Przed jakimś czasem padło mu turbo przy około 130Tkm, jako że auto było jeszcze na gwarancji, została ona wymieniona przez fachowca. Przez jakiś czas skarżył sie że to już nie to auto, że nie ma już tego kopa co przed wymianą turbo i że spalanie bardzo podskoczyło. Dzisiaj miałem okazje przejechać się tym autkiem i muszę przyznać że ma rację. Brakuje mi tego przyspieszenia przy około 2000 obr/min. czyli kiedy normalnie turbina powinna dać czadu, przyspiesza lecz redukcją biegu. Także automat nie zmienia biegów jak powinien, moim zdaniem bardzo ciągnie te biegi do góry. Pytanie moje, jako że jest to chyba turbina ze zmienną geometrią łopatek wirnika (chyba tak sie to nazywa), może zawór sterujący tym ustawieniem nie działa jak powinien. Chcę się jeszcze zająć ERG i Odmą, może to też coś pomoże. Co myślicie o tym?