moja 320d automat pali obecnie co najmniej 10-11l i to nie w mieście a pokonując kilometry nawet na rozgrzanym silniku... w trasie np 600 km jadąc bez przerwy zupełnie normalnie tempem 100-110 km/h spali około 8l... (dużo jeżdżę i próbowałem jazdy na D i na SD i na tiptronic - bez większej różnicy w spalaniu) ,,na pełnym zbiorniku zrobię około 600km w trzy asie do 800km... ręce opadają.. byłem na kompie stwierdzono niedogrzanie silnika (73 stopnie C), polecono wymienić czujnik, i tak zrobiłem , bez zmiany.. wskazanie strzałki temperatury nadal nie jest na środku.. ale czy może mieć to aż tak wielki wpływ na zużycie. może wtryski leją czy coś,, ?? co robić i jak to sprawdzić... ? komputer pokazuje 6,3l średnio. Dodam jeszcze że auto w normalnym czasie sie nagrzewa tj te około 75 stopni łapie dość szybko nawet na dużym mrozie ale później wskazówka już stoi i do 90 nie dojdzie. Dynamika wydaje się ok , może tylko dźwięk silnika wydaje się natarczywy ale taka już jest pewnie przypadłość automatu z dieslem.. Proszę o radę..