Skocz do zawartości

darek4-67

Zarejestrowani
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez darek4-67

  1. A co teraz. Bo u mnie po staremu. Wszystkie próby naprawy kończą sie jedynie casochłonnymi naprawami innych rzeczy które przy okazji się popsuje. Ostatnio za namową kolegi mechanika postanowiłem przeczyścić kolektor ssący. Przy okazji urwała się plastikowa rurka od łącznika w bloku- taki plastikowy kruciec i narobiło sie roboty. Zrobiłem to a problem z pływaniem i gaśnieciem nadal pozostał. Nie wiem czy znajdzie się ktoś kto poradzi sobie z tym moim autem nie wymieniając przy okazji połowy części.
  2. Niestety i to nie pomogło. Akumulator był ładowany. Samochód był uziemiany i łączone klemy-wszystko co było chyba tu wymienione zrobiłem. Pozostaje chyba KUPIĆ DRUGI I PODMIENIAĆ-żartuje. powoli zaczynam tracić uczucie sympatii do tej marki. Jak sobie pomyśle, że z Matizem o podobnym przebiegu nie miałem problemów- to mnie krew zalewa. Może trzeba samemu będzie kupić interfejs i jeździć z laptopem i wtedy sie coś wyjaśni. Sam już nie wiem. O bo bym zapomniał- że mam wstawioną instalacje gazową sekwencyjną i to samo dzieje sie na gazie i paliwie. p.s. tak na marginesie- kiedyś była para wodna, później silniki napędzane benzyną , póżniej był gaz - teraz juz pojawia się wodór i hybryda- więc nie bawmy sie w konserwatystów i idźmy z postępem i kierujmy sie ekonomią- to nikogo nie poniża- myśle ,że wręcz przeciwnie- myślący gośc to ten który potrafi liczyć--od 20 lat jeżdże różnymi samochodami i oceniam je nie po tym na czym jeżdżą a jak sie sprawują-
  3. Jestem bardzociekaw- czy nowa odma pomogła. Jeśli tak jutro też zamawiam. Niech to będzie juz co kolwiek -ale niech będzie wiadomo co.
  4. Z racji tego, że ten wąż od odmy wydawał się mi troszke lichy i taki jakiś gliniasty to wymieniłem go-stocując zamiennik-czyli nowy wąż gumowy ciśnieniowy -więc raczej tam nieszczelności nie widzę. Nie wiem tylko dlaczego te węze są ze sobą razem jakby w jednej koszulce. Skoro ten drugi jest wężem przez który przetłacza się płyn z obiegu chłodzenia. Dziś rozpiąlem akumulator aby go zresetować- ale to nic nie pomogło. Nie mam juz koncepcji. Czy jest ktoś na świecie kto pomoże mi naprawić ten samochód.
  5. Uchyliłem ten korek od oleju. Owszem obroty nieco zafalowały, wyczuwalne lekkie wibrowanie powietrza. Zdjąłem odme. Membrana odmy raczej szczelna.Kiedy wyciągam powietrze zaworek unosi sie i tak pozostaje aż nie puszcze palca z otworu. Przepłukałem ją w nafcie. Przedmuchałem. Uwaga- ta częsć widoczna na zdjęciu(biała) jest bardzo krucha. Nieostrożnie troszke przetarłem szmatką i sie delikatnie odkruszyły małe fragmenty. Na szczęście - małe drobinki i chyba nie uszkodziłem jej tak aby miało to wpływ na jej prace. Nie wiem, czy fakt iż membrana w odmie jest cała czyni ją sprawną- czy istnieją odpowiednie wartości przy których ma sie otwierać lub zamykać- w każdym razie moje poczynania nie przyniosły pozytywnego skutku. Założyłem , odpaliłem- było ok. Kiedy jednak troszke postał i na letnim znów odpalilem-falował . Nie zgasł ale falował zaniżając obroty bardzo nisko. Nadal potrzebuje dobrej rady- co dalej?
  6. Dzięki, dziś jestem w pracy ale jutro jak tylko wróce-sprawdzę i napisze oczywiście o efektach mojej kontroli i ewentualnej naprawy.
  7. Jeśli tu na forum jednak znajdzie się jeszcze ktoś- kto miał podobny problem- to bardzo prosze o podpowiedź jak sie z tym uporał.
  8. Dzięki kolego lehmpiotr- ta wiadomość , że się Tobie udało bardzo mnie ucieszyła a jednocześnie pomocne może byc to dmuchanie. Jutro ją jeszcze rza zdemontuje i sprawdze jak to jest z tą membraną. Bo naprawde denerwujące jest to gaśnięcie- zwłaszcza jak prowadzi żona-.
  9. Witam Kolegów. Przepraszam, jeśli napisałem nie tam gdzie potrzeba lub nie w tym dziale. Moje bmw to compact E36. Jednak trudno doszukać sie czegoś w dziale E36 jeśli chodzi o silnik gdyż mój jest z 2000 roku i ma silnik który częściej występuje już w E46. Do tematu. W czym rzecz. Własnie to nieszczęśliwe falowanie i czasem zgaśniecie nawet silnika. Sprawa ma sie następująco. Kiedy odpale zimne auto- jazda nim to sama przyjemność wszystko chodzi jak ta lala. Nie szarpie nie gaśnie, nie pali dużo. I czy to będze jazda na 10 km czy 100 wszystko jest w porządku. Problem zaczyna sie po jego zgaszeniu i ponownym odpaleniu-powiedzmy po paru minutach - jak jeszcze jest letni. Wtedy zaraz po odpaleniu potrafi zaraz zgasnąć lub falować az do granicy przygasania. Jeśli go potrzymam chwile na gazie i jade to po paru minutkach to mija i znów idzie. Jednak w pierwszej chwili po odpaleniu na letnim - jadąc czuje sie jego nerwową prace-jakby nie palił równo na świecach no i na luzie jak pisałem faluje i potrafi zgasnac. Na komputerze nic nie pokazało. Świece nowe. Wymyty krokowy, sprawdzone węże.Kolektor i przepustnica czyste, sadzy było malutko . Bracia- koledzy. Kto to przeszedł i doszedł do tego co to jest niech pomoże. Bo mnie już sił brak i nerw a oczy bolą od ciągłego czytania i nic. Co do odmy- nie widziałem tam zbytniego brudu. Jednak co mnie teraz zastanowiło- bo kiedy w nią dmucham powietrze swobodnie przelatuje. Dziwne bo gdzieś w innej wypowiedzi odnośnie odmy doczytałem ,ze tak ma być- więc jak ma być?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.