Witajcie wszyscy. To jest mój pierwszy post na forum, i zwracam się do fachowców z pytaniem, w związku ze zmianą marki. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie BMW. Swojego poloneza mam dosyć (a raczej polonezów) i myslę o przesiadce do BMW. Nie chce auta do którego bede tylko lał olej, benzyne i jeździł. Doceniam to ze czasami coś trzeba przy takim autku robic. Oby tylko nie tak czesto jak z rozpadającym sie polonezem http://www.fsoautoklub.pl/?action=publikacje_p&nr=56 --- artykuł o moim św. Pamieci Firehawku, jakby kogoś interesowało. :) Długo cechowała mnie niechęć do BMW, powód był prosty - to auto upatrzyli sobie też dresiarze i ludzie którzy z prowadzeniem auta mają tyle wspólnego co ja z wojną secesyjną. Do czasu mojej pierwszej przejażdżki.. wtedy się zakochałem :) Sprzedałem swój samochód i gromadzę fundusze na inny. W związku z tym że chcę jak najszybciej kupić auto, pytam czy jest jakiś sens kupować te stojące najtaniej E28 i E30 z allegro i serwisów ogłoszeniowych ? mowa tutaj o kwotach ok 1500 zł, do 2000 zł. Czego mogę się po takim trupie spodziewać ? Nie przeszkadza mi że małymi krokami trzeba będzie w niego inwestować bo do tego jestem przyzwyczajony. A determinacji nieco mam. Rodziny nie założyłem i z typowej pracy potrafie utrzymać się sam, odłożyć na autko i mysle ze na inwestowanie w to też będzie mnie stać. Aczkolwiek rockerfellerem nie jestem. Więc co wy na to Panowie ? Da mi ktoś dobrą radę ? Pozdrawiam wszystkich. Odiss