witam podpisuję się pod pytaniem. mam e36 320i, nei instalowalem gazu. wszystko chodzilo OK do czasu. ktoregos razu zaczal mi mulić na biegu jałowym. wydawało mi się że zatankowałem kiepską benzyną choć to był Orlen ale na jakimś zadupiu. nie udało mi się tego "przepalić". jak dodawałem gazu to nie chciał przyspieszać ale czasem jakby załapał no i odzyskiwał moc i zaraz znowu zmuła. ale za jakieś 100km odzyskał wigor i wydawało się że jest wszytko OK. ale nastepnego dnia jak odpaliłem to niestety znowu mulił. mechanik wymienił filtr paliwa. wracając od mechanika mulił jak cholera. teraz już prawie nie chce przyspieszać. jedzie tylko jak nerwowo naciska się delikatnie gaz. poza tym slyszalem jakieś delikatne strzały w silniku. co może być grane? pompa paliwa? sonda lamda? przepływomierz? dziękuję z góry za pomoc !