Witam jestem tutaj nowy wiec bardzo mozliwe ze podobne pytanie juz mialo miejsce, zaznaczam ze uzylem opcji szukaj nim otworzylem ten temat, ale moglem cos przeoczyc. Moj problem polega na tym, ze prawdopodobnie padla mi turbina, wyglada to tak, ze po paru minutach jazdy zapalila mi sie kontrolka oleju, a silnik zaczol wydawac dziwne dzwieki, zatrzymalem sie i okazalo sie ze dzwieki dobiegaja z turbiny tak jak by nie miala smarowania i co jakis czas slychac dziwek "wybijanego" powietrza, jezeli recznie "zamkne" turbine to silnik pracuje normalnie. I mam takie pytanie czy jest jakas szansa ze turbina jednak przezyla ? oraz co moze byc powodem tego ze olej w ogule do turbiny nie dochodzi ?