Witam!mam problem którego nie moge sie pozbyć już z 1,5 roku!a mianowicie silnik nie pracuje jak powinien tylko jak stary Ursus!Historia zaczeła sie w zeszłym roku,silnik pracował jakby na 5-6 garach,bujało całym autem,a podczas jazdy i wciskaniu pedału gazu moc słabła zamiast wciskac w fotel!Resetowałem kompa i niby raz grało a raz nie,ale jak juz gasiłem zapłon i odpalałem ponownie historia była ta sama!Najgorzej było na wolnych obrotach ale czasem jak potrzymałem na wyzszych obrotach to było w miare do jazdy!Dodam ze mam bmw w manualu i na sekwencji ale róznie pracowało na gazie jak i na benzynie,raz lepiej na lpg a raz odwrotnie!Pojechałem na kompa i wykazało mi sondy lambda!Zmieniłem na zamienniki i było lepiej ale nie długo.Z racji tego że zamienniki sa do d...,kupiłem oryginalne sondy i grała gitara dluzszy czas z tym że nie było i tak miesiąca abym nie musiał resetowac kompa przynajmniej raz w miesiacu jakiś błąd w pracy silnika wystepywał!Teraz mam znowu ten sam problem,byłem na kompie i pokazuje mi ze sondy pracują w trybie awaryjnym (ponizej 0,5 volta),a gdy dadam gazu jedna zaczyna pracować w miarę ale na wolnych obrotach jest tak jak mówiłem.I teraz nie wiem o co kaman?Sondy to nie opony że trzeba wymieniać co sezon wiec musi być coś wiecej....Sprawdzałem przepływkę jest ok,cewki też nie wiem jak swiece niby zmieniałem z 1,5 roku temu ale czy swiece moga powodowac błąd sondy?POMÓZCIE bo nie wiem o co chodzi bo komp niczego więcej nie pokazuje a ja ma juz dosyć!!!!! :duh: