Witam. Jestem nową użytkowniczką Forum i chciałabym prosić Was, znawców o pomoc. Po zdanej maturze, czyli dawno, dawno temu :) dostałam od rodziców w prezencie BMW e34... Miałam benzyniaka 2,5... Paliła dużo za dużo jak dla mnie, a wiadomo życie studenckie kusi ;), więc z bólem serca sprzedałam beemę i przesiadłam się do Mercedesa A. Niestety ale nie polecam tego auta nikomu, no ale nie o tym... Mianowicie chciałabym wrócić do BMW, z tym, że chciałabym teraz diesla, wiadomo- zawsze trochę taniej. I tu mam do Was pytanie, bo trudno mi się zdecydować czy lepiej wybrać e34 czy e36? Sama nigdy nie naprawiałam auta, gdy coś się popsuło serwisował Beemę tata, więc nie wiem jak to wygląda cenowo, różni się to czymś? Któraś wypada pod względem awaryjności gorzej? Wiem, że dużo zależy od stanu auta, przebiegu i tego czy ktoś o nie w przeszłości dbał no ale tak ogólnie... ? Może ktoś miał i e34 i e36 i mógłby jakoś to ocenić? Którą doradzacie? Drugie moje pytanie tyczy się tego czy możliwe jest kupno w/w Beemek sprowadzonych z Niemiec rocznik dajmy na to: '92 za jakieś 5- 6 tys zł w miarę dobrym stanie? Wiem, że drobnych napraw nie uniknę, nie zależy mi na skórzanej tapicerce czy klimatyzacji, bo mam drugie auto na codzień ale nie chciałabym kupić starego samochodu, w który żeby był bezpieczny będę musiała włożyć dodatkowe 10 tys. Wiem, że powinnam dać auto obejrzeć komuś, kto się na tym zna ale czy w ogóle jest sens sprawdzać takie ogłoszenia, jeździć i oglądać auta w takich cenach? Na rodziców nie mogę liczyć pod tym względem, bo mają awersję do BMW :), trzy ostatnie jakie kupili 2 x e39 i e46 wyniosły ich z naprawami bardzo dużo i odradzają mi na wszystkie możliwe sposoby :)... Ale tu chyba sporo zależy od tego jak dokładnie się samochód obejrzy, sprawdzi, itp i od szczęścia :p. Dlatego Was bardzo proszę o pomoc :). Z góry proszę o nie pisanie mi nic w stylu "za 5-6 tys. to można kupić alusy, a nie samochód"- nie każdego niestety stać na samochód za 50, czy 100 tys... Pozdrawiam.