rpz

Nie, nie przełączam od razu, czekam chwilę jak wskazanie temp. silnika wejdzie na niebieskie pole. Trwa to około 2 minut, a normalnie czekałem 8 i dopiero się przełączał. Czasami jechałem 6 kilometrów, silnik gorący (wskazówka w pionie), a nie chciał się przełączyć, myślę, że chyba reduktor był schładzany (a przynajmniej czujnik) w trakcie jazdy, bo nie tylko u mnie były takie przeboje. Także narazie jest OK. Gdybyś chciał spróbować to kup sobie opornik 1kOhm z potencjometrem i na omomierzu ustaw go sobie na około 0,95 kOhma, i podłącz go zamiast czujnika. Będzie dobrze. Powodzenia.

No i sprawdziłem. Wystarczy zamiast czujnika temp. wstawić opornik ok. 1kOhm i sprawa załatwiona. Komp widzi wtedy temp. około 65*.

Tak, wiem o co chodzi. Ale jakiej wartość podłączyć rezystor, pamiętasz może?

Dzisiaj odłączyłem czujnik temp. reduktora i zmostkowałem dwa kable (różowy i czarny) opornikiem 10kOhm i na kompie pokazywał temp. 22*C. Jutro będę dalej kombinować z opornikami żeby uzyskać temp. powyżej 30* i wtedy sam będę sobie decydować kiedy ma się przełączyć. Jak trafię na odpowiedni to napisze.

Dzięki KONFIX.

Jeszcze przed założeniem dzwoniłem do Zgierza, gdzie produkują, czy zajmują się dystrybucją instalacji Scirocco (bo taką mam - to to samo co KME) i mówili o dwóch wartościach, ale jutro zadzwonię do jeszcze do Łodzi do KME.

Witam. Mam pytanko do Ciebie. Rozumiem, że jest to nagrzewnica listwy, a jakie to koszty?

Ciekawa sprawa, gdyż producent i instalatorzy mówią tylko o dwóch wartościach, które potrzebne są do przejścia na LPG i to jest temp. reduktora i obroty. Postaram się jeszcze jednak zorientować, jak to dokładnie wygląda.

Rozumiem, że sprawdzałeś na kompie w trakcie jazdy temp. reduktora? Jeżeli tak i nie przełączył to już nie wiem o co tu chodzi. Może po uzyskaniu odpowiedniej temperatury ma jeszcze zwłokę, ale to byłoby bez sensu. A z obrotami owszem, bujam nimi ile wejdzie i nic.

Witam. Również mam sekwencję KME, a w zasadzie Sirocco (to jest to samo) i od dłuższego czasu walczę z przełączaniem na LPG. Szlag mnie trafia jak wyjeżdżam z garażu, jadę jakieś 5 km, temp silnika po za niebieskim polem i nie chce się przełączyć (a powinno przy 30*C). Czasami wysiadam i sprawdzam łapą temp. reduktora. Niby jest tak ciepły, że długo go nie przytrzymam, tzn że ma około 50*C. Wtedy przeważnie wyłączam silnik i czekam tak jakieś 2 minuty. Dopiero wtedy po uruchominiu przełączy się na LPG. Już ze 3 razy wymieniałem czujnik temp. i dalej to samo. Teraz będę chciał przenieść ten czujnik w inne miejsce, tam gdzie będzie łapać szybciej temperaturę. Myślałem ewentualnie żeby wstawić zamiast niego opornik, ale nie bardzo kumam te sprawy z elektryką, może ktoś wie jak to zrobić albo ma inny pomysł, bo nie po to wywaliłem cztery klocki, żeby teraz jeździć na PB. A tak apropos, to koleś też ma KME tyle że w Skodzie i ostatnio sunął po trasie jakieś 15 kilometrów, silnik na 90*C, a na gaz nie chce przełączyć. Wydaje mi się że to chyba wina konstrukcyjna reduktorów, a przynajmniej miejsca zamontowania czujnika temp.

U mnie było podobnie. Na początku nic nie śmierdziało, dopiero po kilku dniach wszystko się zaczęło. A z dnia na dzień wydaje mi się że jest coraz gorzej. Chyba powystrzelam tych gazowników.

Witam, od parunastu dni mam założony w aucie sekwencyjny gaz (Sirocco). Auto pracuje dobrze, wkręca się na obroty, ma większego "buta" niż na benzynie, a jednak (przeważnie po odstanej nocy) po pierwszym uruchomieniu w ciągu dnia, jak osiągnie temp. 30 C i przełączy z PB na LPG to śmierdzi gazem i to dość mocno. Po chwili przestaje i później już nic nie czuć. Kiedy silnik jest ciepły (ok. 50C) i po niedługich postojach jak przechodzi znowu z PB na LPG to nie śmierdzi. Byłem u gazownika, sprawdził szczelność przewodów, i nic nie wyszło. Wydech mam w 100% szczelny. Poradźcie co sprawdzić jeszcze.

Witam. Mam pytanko, orientuje się ktoś, czy w e36'97 z klimą jest tylko filtr kabinowy, czy jeszcze jeden ten pod przednią szybą. Pozdrawiam.

Dzięki Panowie. Robertbmw, oporności napiszę w połowie tygodnia, bo teraz nie mam jak sprawdzić, a Vindevil, to jak możesz to prześlij mi ten schemat - będzie łatwiej. Pozdrawiam.

Belgus i Centrino. Dzięki, ale po odłączeniu przepływki powinien powrócić do ustaień fabrycznych i powinno być ok, a tak nie było jak odłaczyłem. Jeżeli chodzi o kompa to kiedyś w e34 padł mi, ale wtedy wogóle nie mogłem praktycznie odpalić auta. I chyba gdyby był walnięty komp, to coś by wykazywało podczas podłączenia do komputera, chyba że się mylę. Pozdrawiam.

I co. Widzę, że nie ma mądrych na taką przypadłość. :mad2:

Dzięki, ale u mnie nie ma jeszcze LPG, a również kilka razy odłączałem klemę na 30 minut, żeby zresetować komputer, ale to i tak nic nie daje, tym bardziej, że na komputerze nie wychodzą żadne błędy. Ale czekam na Twoje posty. Jeszcze myślę o wtryskiwaczach, tylko nie mam narazie inny na podmiankę, tyle że świece są suche, także sam nie wiem. Ale może ktoś jeszcze coś mi tutaj doradzi. Pozdrawiam.

Witam i proszę o pomoc. Już wcześniej opisywałem mój problem z silnikiem ale wszystkie zalecenia nie poskutkowały. Od pewnego czasu, trzęsie autem na wolnych obrotach, i lekko od czasu do czasu zabuja obrotami, ale minimalnie, także w zasadzie je trzyma na ok750-800. Mogłaby to być zerwana poduszka, ale oczywiście nie jest. Tak więc m-43, 1.8l. '97, i sprawa wygląda następująco: Na komputerze zero błędów. Odłączałem przepływkę i sondę, dalej trzęsie. Ciśnienie na garach idealne, wałek rozrządu elegacki, świece i kable zdrowe, cewki podmienione. Zrzuciłęm skrzynię, wszystko super, koło zamachowe również. Sprawdziłem kolektor wydechowy i ssący bez zarzutów (wszystko rozbierałem). Na gumach nigdzie nie ma lewego powietrza, natomiast przy analizie spalin wyniki są takie, jakby była za bogata mieszanka i wskazuje sondę poza skalą. Aha wtryskiwacze też sprawdzone pdmienione z innego auta i tak samo trzęsie. Już nie mam siły dalej kombinować, a wrażenie z jazdy to jak starym Mercem 123 D. (wiem bo miałem). Dajcie jeszcze jakieś wskazówki. Z góry dziękuję.

Super, wielkie dzięki, wkrótce będę działać. Pozdrawiam.

Ok, dzięki, sprawdzę. Ale mam jeszcze jedno pytanko: czym wyczyścić krokowy? WD40, benzyną ekstrakcyjną, czy na sucho, bo jest wiele szkół, tylko która z nich jest najlepsza?

Witam, mam pewien problem z obrotami w 318 e36' 97 m43. Jak zrzucę na luz, to obroty spadają prawie do zera (100-150obr), silnik nie gaśnie, i po chwili wchodzą na jakieś 600-700. Dzieje się tak na zimnym i gorącym. Oczywiście auto wkręca się na obroty idealnie, bez żadnego przerywania do ponad 6000. NIe mam jeszcze instalacji LPG, dlatego na gaz nie mam co zwalać. Powiedzcie mi, co to może być i jak to najlepiej zjagnozować?