Witam! chciałbym przedstawić mój problem od początku przedstawić sytuacje jaka się wydarzyła. Jak zwykle rano wsiadam do auta odpala za pierwszym razem, przełanczam na gaz i jade jakiś kilometr, następnie auto straci obroty (przygasa) i gaśnie silnik. Próbuje go odpalić, i nic , po jakiś 5 próbach kręcenia pada akumulator.Zabieram akumumulator ładuje, następnego dnia rano podłanczam akumulator i znowu jeździ tak kilkanaście kilometrów i sytuacja się powtarza.:/ Dodam bardzo ważna uwagę, zauważyłem iż samochód kilka miesiecy temu tez miał problemy z odpaleniem, kiedy kręciłem silnikiem odpalał ale obroty sięgały koło 500 i gasł była następna próba, obroty koło 500 musiałem przygazować aby nie zgasł, kiedy przygazowałem obroty juz nie spadają ponizej 1000, w tej chwili samochód stoi na miejskim parkingu a ja idę wyjąć akumulator aby podładować i może jutro uda mi sie go odpalić :/ prosze o pomoc!!!! dodam ze byłem u mechanika robił alternator napięcie 14.2 ale sytuacja dalej się powtórzyła.