Na kompie nie bylem bo juz dzisiaj nie bylo gdzie za bardzo. Ale go zresetowalem. Dzisiaj wsadziłem wtryski bosha, inne barany, przepustnice i nowe uszczelki silnik teraz pracuje dobrze, nie faluja obroty i nie skacza i trzymaja sie na prawidlowym poziomie. Tylko kilka dni wczesniej pojawił sie problem z tym ze silnik chodzil tak jak by na trzech garach, wczoraj (czwartek) wymienilem swiece i przewody i nadal jest problem. Kopulka i palec nie wygladaja za dobrze i iskra jest zołta ale jest na wszystkich swiecach, (Przed zmiana wtryskow 2 swieca była zalewana). Probowalem sie przejechac i na wyzszych obrotach silnik zaczal sie krztusic. Nadal jest kiepieskie spalanie nowe swiece sa juz osmolone. Prawdopodobnie to wina kopulki i palca, a czy powodem moze tez byc czujnik polozenia walu?. Sprawdzalem dzisiaj cisnienie na cylindrach i patrzac od przodu samochodu 1-2 gar maja cisnienie troche poniezej 8,5 bara, a 3-4 gar po 9bar. Moze tak byc?.