Dzien dobry wszystkim milosnikom BMW. Zaznacze odrazu ze samochod niejest moj tylko kolegi i wlasnie ma problem z turbo. Zaczne od poczatku.Klasycznie jak u wielu kolegow padlo turbo i samochod zaczal stasznie dymic ,ale niedostal samozaplonu i zostalo troche oleju w silniku.Wzielism samochod do znajomego mechanika i rozebralismy wszysko jak nalezy zeby sie dostac do turbo. No i rozpadlo sie lozysko,wirnik dostal duzego luzu, wiec wymiana. Kupil kolega nowe orginalne turbo i zostalo zalozone,wszystko pieknie,tylko nieczyscilismy wszystkiego bo niebylo az tak strasznie. Pierwsze odpalenie i chodzi idealnie zaczyna sie rozgrzewac no i zaczyna dymic z rury,ale przeciez to normalne bo troche oleju poszlo w wydech. Po 15 mi silnik dostaje samo saplonu wiec bieg odrazu i zgasl. Ale drugi raz juz sie go niedalo uruchomic, silnik sie nietlucze niechodzil dluzej jak 5 sekund jak dostal samo zaplonu. Ale teraz niechce zapalic , zaczyna lapac jakby na 2-3 cyl i juz ma zapalac i przestaje. Chcialem sie spytac czy moze komputer dostal zlych informacji i soe zablokowal czy mozna go odlaczyc na chwile i niestraci calej pamieci, czy lepiej tego nierobic. Co wy na to??? :?