Witam, W moim 316 E46 pewnego dnia padło mi jedno światło [pozycyjne prawe]. Sądząc, że to żarówka i nie bardzo mając możliwość wymiany [delegacja itp] przez jakiś czas tak nie świeciło. Po powrocie do domu postanowiłem wymienić żarówkę, jednak niestety nic to nie dało - dalej nie działało. Kupiłem próbnik do instalacji samochodowej i sprawdziłem, że do żarówki nie dochodzi prąd. W chwili obecnej rozbebeszyłem okolice włącznika światła i dostałem się do modułu i będę testował czy w ogóle wychodzi z niego napięcie, jednak to dopiero jutro. Czy możecie mi powiedzieć, co mogło by być przyczyną... albo lepiej, co zrobić w sytuacji, gdy z modułu LCM [bo mniemam to właśnie to jest w skrzynce za włącznikiem] nie wychodzi napięcie do jednego ze świateł? Sprawa dosyć ważna, bo poza bezpieczeństwem [nie mam nakazu jazdy na włączonych światłach, a wieczorem jeżdżę na mijania] zbliża się termin przeglądu i skończy się moje jeżdżenie :/ Proszę o rady, co będzie się dało zrobić w miarę rozsądnie z taką usterką? Pozdrawiam