Witam, mam problem z długimi światłami, Gdy przełącze światła na długie, to zapala się kontrolka od długich, przekaźnik "pstryka" (przekładałem też przekaźnik od kierunkowskazów, bo jest taki sam), a długie nie świecą, tak samo sygnał Bezpieczniki również sprawdzone. Mało prawdopodobne wydaje mi sie, żeby obie żarówki sie spaliły ot tak sobie i to jeszcze jednocześnie. Nie było "błyśnięcia" przy zapalaniu świateł... Stało sie to tak po prostu. Zgasiłem auto i było ok, a po następnym odpaleniu juz nie działały. Pytanie: Czyt to jest jakaś typowa usterka, łatwa do zdiagnozowania? I jak dostać się do żarówki? Mechanizm otwierania jest w sumie idyntyczny jak przy światłach mijania, ale za nic nie mogę go otworzyć, możliwe, że jakiś "magik" to zakleił? czy da sie w takim razie otworzyć reflektor nie uszkadzają go? z góry dziękuje za pomoc!! pozdro Bolo