dzień dobry, drift i palenie to jeden diabeł - palenie niszczy najbardziej kapcie, drift jeszcze zawieche i pracuje mocno cała konstrukcja. Mam 6, startowałem nią w drifcie bo chciałem spróbować, zobaczyć - zabawa przednia :idea: Na plac w Toronto nie wyjechałem i nie wyjadę, ale myślę, że to kwestia fantazji i kasy - 6 jest chyba najdroższe w gratach i po zrobieniu wszystkiego żal zużyć w szybkim tempie. Auto poza miłością do niego ma coś dawać od siebie - zabawe - różni ludzie różnie się bawią - starsi na dancingach, a młodzi... no cóż :8) 6 startowało w rajdach i wyścigach - czasem ktoś (a jest nas ciągle niewielu) ma fantazję i umiejętności aby pokazać na co to auto stać nawet na placu :twisted: inna sprawa, że nie ma gdzie pojeździć i się powygłupiać... a szkoda bo to dużo uczy :idea: pozdrawiam 6 rulez