Nie proszę o porade, chcę jedynie podzielić się doświadczeniem, które drogo mnie kosztowało 4200zł w serwisie BMW. pewnego razu po zatrzymaniu pojazdu, mojej BMW E46 320D 150KM, i próbie ponownego uruchomienia, samochód kręcił ale nie odpalił. Cóż laweta i BMW. Sprawa miał charakter nagły, samochód wczesniej nie dawał żadnych objawów awarii, odpalał bez problemu, dobra moc itp, moze trochę, troszeczkę zakopcił, zauwazalnie dla wielkich pedantów sprawności aut. Przyczyną sprawy był uszkodzony zawór na listwie i dwa wtryskiwacze przelewały (wtryskiwacze obliczone są na 1000000km ale cóż polskie paliwo, ropa ze spirytusem). Wystarczyło naprawić jedynie zawór (regulator) i samochód mozna było uruchomić, ale bez wymiany wtryskiwaczy, to tylko czekać na ponowne zaskoczenie - jedziesz, zatrzymujesz się, chcesz uruchomić, kręci i nic (a koncepcje mechaników rózne: pompa paliwowa, czójnik na wałku, pompa wtryskowa itd.) Orginalny wtryskiwacz 1500zł brutto, regulator 600zł. Polecam naprawę w serwisie lub u specjalistów od BMW ponieważ trzeba elektronicznie ustawić wtryski. Moją naprawe wykonano dobrze - Fota Olsztyn. To dobry silnik ale... gdzie te stare dobre BMW