Skocz do zawartości

tomek-bielawa

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tomek-bielawa

  1. tez mi sie zdaje ze to gaz bedzie winien. Dokładnie sprawdź wszystkie przewody od komputera gazowego ja też tak miałem ze STAG4. Kilka kabelków się poprzecierało i auto szalało na bęzynie i gazie. Dobry gazownik znajdzie problem w pół godziny i będzie po problemie jeżeli nie masz o tym pojęcia lepiej nie ruszaj.
  2. To się niestety nazywa oszczędność. Trzeba było kilka groszy dodać i sekwencje zamontować to by problemów ze strzałami nie było.
  3. a i jeszcze zlokalizowałem wyciek wywala z pod korka a nie jak muwił facio z komisu że ciekł wąż. Dokręciłem go na chama i przegoniłem trochę samochodzik i nic nie cieknie a po odkręceniu korka stan jest poprawny ale i tak musze kupić nowy korek bo z tego co wiem nie powinien być dokręcany za mocno a innaczej ten cieknie. Tylko co ztymi trzema weżami
  4. Dzięki za rade okazało się że faktycznie silnik był bardzo zapowietrzony bo niebyło w nim nic wody tylko dziwne że wskaźnik temperatury nie wchodził nigdy powyżej połowy. A lepsze jest to że byłem z nim na gwarancji z tymi wyciekami i niby zrobili (kupiłem z komisu autko z niemiec facet dał 3 miech na silnik i skrzynie). A gdy zdjełem węże z chłodnicy okazało się że wylała mi się woda z kawą dosłownie dosypali mi zbożówki żeby zamulić dno chłodnicy jutro będe go widział to dostanie swoje. Jeszcze jedno pytanie do czego są te trzy węże przy chłodnicy dwa z prawej i jeden z lewej na dole. Troche się pogubiłem bo przedtem miałem golfa 2 i tam były tylko 2 zasys i powrót a doczego ten trzeci. :!:
  5. tomek-bielawa

    Układ chłodzenia

    Panowie co to może być. Dolewam płynu w zbiorniczku wyruwnawczym na zimnym silniku do 1/3 tak jak to napisali na innych forach odpalam silnik i niby wszystko dobrze, ale po kilku kilometrach gdy staje i wyłanczam silnik zaczyna lać się płyn z pod korka i węża na dole przy chłodnicy. Potem zostaje w zbiorniczku ok 1cm płynu i wszystko jest ok moge jechać i nic się nie grzeje ale jak tylko doleje to znowu to samo. Ostatnio sprawdziłem to sobie odpaliłem go odkręciłem korek i troche dolałem ok 200 ml. Rozgrzał się a gdy wyłączyłem silnik poziom w zbiorniczku zaczął się wachać od 0 do momentu aż się zaczął wylewać i tak ok 2 razy. Zastanawiam się czy to nie wina korka czy czasem przepuszcza powietrze do obiegu ale pojęcia niemam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.