Witam. Moj problem troche sie rozni:) mianowicie: odpalam bunie, wszystko jest oka wrzucam jedyneczke pozniej dwa i zapala mi sie kontrolka ABS jade dalej, nagle zonk przy 2500 obrotow gasnie mi podswietlenie zegarow a swiatla zewn i wewn swieca bardziej intensywnie, ponadto klima sie wylacza a wentylator zaczyna szybciej chodzic i zamiast zimnego podaje lekko cieple powietsze. Pod macha aku skrzeczy jak mieso na patelni. sprawdzalem miernikiem na jałowym ladowanie kolo 15. Wymienilem regulator (nowy Valeo 40zl) odpalam, dalej ładowanie zbyt wysoko. W alternatorze wymienilem jeszcze te diody czy jak sie to nazywa, bez zmian. Dalem wszystko jeszcze raz do sprawdzenia i stwierdzili ze regulator i diody oka ale jeszcze wirnik zrabany, i ponoc to wlasnie wirnik rozwalił reszte. W poniedzialek jade po nowy wirnik ale nie wiem czy to rozwiaze problem. Macie jakies sugestje?? bo mi juz łapy opadają. Juz z 10 razy wyciagalem ten alternator. Czekam na jakiekolwiek rady (oprocz postawienia samochody przy smietniku jak mi kuzyn radzi, dodam ze jezdzi coltem ) pozdro :D