witam mam problem , może ktoś sie na tym zna to mi coś napisze , kupiłem e34 z 89r 520i 130km. jezdziłem z typem chodziła cichutko elegancko , ale stary chciał sie przejechać jak już wrociłem z nią do domu, i stary jak to stary na jedynce dał jej w piz**** przytrzymał ją na obrotach i coś zaczeło świszczeć w silniku. I zdechła poźniej odpaliła z linki , i znowu zdechła . Mechanik powiedział że niby nie było oleju ze rozwaliło tłok , ale mowi ze mu zapaliła , ale lepiej włozyc nowy silnik. stary silnik miał 197 tys ,niewiem czy autentyczny , ale niewiem czy mechanik nie chce mnie zrobić w ciula , i wziąść sobie cześci z mojego , a wstawić mi nowy silnik. Jak ktoś wie co to może być to czekam na odpowiedz