Jestem nowy na forum, więc witam wszystkich
Problem z czujnikiem poziomu oleju jest następujący: naocznie było widać przyrdzewiałe nakrętki, ale WD-40 i udało się odkręcić, miód malina, wszystko cacy, łapię za czujnik, a on się rusza tylko na jednej szpilce... jakby dwie pozostałe się zaspawały rdzą w tulejce/przelotce czujnika. Czy wie ktoś jak ten czujnik wydobyć? Nie chcę ściągać miski, nie chcę jej uszkodzić, niby te szpilki można wymieniać, niestety na realoem nie udało mi się ich znaleźć nigdzie, na siłę też nie próbowałem ich wykręcać bez jakiegoś większego upewnienia się, czy są wymienialne. Ogólnie czujnik nie musi być w całości, będzie i tak nowy, ale te szpilki i miska, ahhh. Może ktoś ma jakiś pomysł jak do tego podejść? Młotek, DOT-4, z 2 litry WD-40 i opalarka nic nie dały, tak samo jak podważanie czujnika wkrętakiem.
Będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie.