Mam f30 320d 184KM, kupiony na kołach 225/45 R18 i tak przez lata jeździł. Niestety obecne felgi wyglądają jak kupa i nadają się do regeneracji, wpadłam więc na pomysł, że kupię dokładnie takie same (styling 397), żeby nie kombinować, założę na nie letniaki a zregenerowane na stałe przykleję do zimówek. No i super, ale niestety nie byłam dość czujna i zakupiłam komplet felg w dwóch szerokościach (przód taki jak mój, tył szerszy - 8 i 8,5 cali). Starałam się odrobić lekcję i pokopałam w necie - już wiem, że mam dwa wyjścia: zwrócić cały komplet i szukać innego, "normalnego" (niestety sprzedawca nie ma możliwości wymiany tych szerszych na węższe) lub zostawić i dokupić szersze opony na tył (255/40 R18). Nie wahałabym się, gdyby to była fura z napędem na tył - no ale to xDrive i jak czytam, zdania są podzielone. Mnie interesuje głównie to, żeby załatwić to szybko i bezproblemowo (kupno opon jest jednak opcją łatwiejszą), ale też żeby nie narobić sobie problemu z jakimiś ewentualnymi usterkami napędu. No i żeby to normalnie jeździło ;-). I teraz dwa pytania: 1.Wchodzić w tę opcję z kupnem opon? Nic mi się nie rozjedzie? 2. Jeśli odpowiedź na pierwsze brzmi TAK, to wystarczy, że kupię tylko dwie opony na tył, czy nie certolić się w tańcu i nabywać jednak cały nowy komplet?