Panowie mam problem w mojej 335d e90 6hp28, mianowicie mam objaw regularnie za każdym razem, a mianowicie po wbicie 1 i 2 biegu obroty dochodzą do jakichś 1800 i tak jakby lock up (tak mi sie wydaje) złącza się i zbija lekko obroty i potem juz jest lux do konca bez problemu, to raz, a drugi temat który jest również powiązany z tym, dojezdzając hamując auto do jakichś 20 na godzine i potem gdy chce przyspieszyc to jest taki jakby uślizg na tym samym biegi z 2-->3 taka ala czkawka i potem znowu lux do konca. Adaptacje napełniania sprzęgła mam wysokie na A mam 590, a na E 750. W mechatronice wymieniałem grzybki,płytę + wiadomo uszczelki i okular pod mechatronikę,olej miska itd poprawiło pracę skrzyni, ale ten efekt jest dalej, czy to będą solenoidy? mam skrzynię zapasową ale z N57 6hp28, ale to lekko inna konstrukcja, choć poza TCU mechatronika powinna byc ta sama, mogę ewentualnie podłożyć i sprawdzić czy to wina mechatroniki samej. Najpierw chciałbym się mądrych głów poradzić. Poza tym skrzynia chodzi bardzo ładnie, a i jeszcze jak wrzucę na sport i dam mu w palnik to nie nie ma tego efektu. PS przebieg 280 tys., przebieg drugiej skrzyni to 300tys + , ale zapewne nie była taka katowana jak w 335d stąd domniemam ze moze byc zdrowsza