Witam.
Szukam pomocy w związku z ciężkim odpalaniem na zimnym. Gdy temperatura spada poniżej 8 stopni auto za pierwszym razem ciężko odpala, to znaczy kopci na niebiesko i pracuje nie równo.
Miesiąc temu sprawdziłem błędy pokazało błąd świec 1,2 i 4. Wymieniłem spalone świece. Auto nadal ciężko paliło, więc wymieniłem 3 świece aby był komplet. Nadal bez poprawy.
przejeździłem tak 3 tygodnie po czym ponownie wziąłem się za ten temat. Tym razem wymieniłem 4 świece plus sterownik świec żarowych. Auto nadal ciężko odpala i nie równo pracuje. Ponownie spalone świece 1,2 i 4.
Ktoś jakimś ma może pomysł co zrobić? Jakie ewentualne części oprócz kolejnych 4 nowych świec przygotować zanim rozbiorę kolektor dolotowy?
Z góry dziękuję Państwu za pomoc.