Michal__

Cześć, na wstępie proszę o wyrozumiałość, ponieważ to moja pierwsza w życiu styczność z BMW i z elektroniką samochodową... Mam pewien problem z BMW F33. Chciałem dokonać retrofitu lamp tylnych na wersję LCI, więc zamówiłem takie lampy używane i przełożyłem. Okazało się, że sprzedający w lampach wewnętrznych (tych w klapie) uciął kostki, więc musiałem sprawdzić każdy pin z osobna a następnie połączyć to z istniejącą instalacją w samochodzie. Upewniałem się z 5 razy i jestem na 100% przekonany, że piny są prawidłowo zidentyfikowane i połączenia są zrobione dobrze. Problem pojawił się po złożeniu wszystkiego i uruchomieniu auta, ponieważ lampy w klapie nie świeciły i zupełnie nie reagowały. Po rozebraniu wszystkiego jeszcze raz, testowaniu starych i nowych lamp na biurku bezpośrednio z akumulatora zacząłem szukać problemu w aucie i bingo. Okazało się, że REM tak jakby nie daje masy na lampy w klapie. Podłączyłem więc na krótko samą masę z aku do lampy (tak - teraz już wiem, że nie powinno się tak robić) i wszystko działało bez zarzutu. Nie mam już szczerze pomysłu o co może z tym chodzić. Przeszła mi przez chwilę nawet myśl żeby na stałe masę tam podciągnąć ale aż bym się źle ze sobą czuł robiąc taką fuszerkę... Reszta sygnałów do pozycyjnych, wstecznego, przeciwmgielnego itp. działa bezproblemowo jedynie problem jest z tą masą...