Witam,
Mam E36 325i z '92 roku i mam pewien dziwny problem prawdopodobnie z przepływomierzem. Po pierwsze auto mi dużo pali, czyli jest zły skład mieszanki chyba, ale jeśli chodzi o sam przepływomierz to po odpaleniu na zimnym raczej nie sprawia kłopotów natomiast po przejażdżce 7km na stacje paliw po zgaszeniu i odpaleniu auta obroty zaczęły skakać z 100 do 1000 mniej więcej, tak że prawie przygasał ale po przejechaniu dosłownie paru metrów i zatrzymaniu się obroty trzymają się prawidłowo tak jakby przepływka uczyła się? Wymieniłem już ją raz na Magneti Marelli ale tylko chwile dobrze chodziło... Pomocy?