Bishop25

Jak przelałeś olej to mogło się zrobić ciśnienie na wale i puściło do cylindra stąd olej na świecach. Sprawdź czy jest odpowiedni poziom oleju, pojeźdź trochę i sprawdź później świece.

Przyczyną tych dolegliwości był uszkodzony zawór odpowietrzenia. Wymieniłem pokrywę zaworów, pokasowałem błędy, świece przeczyściłem i samochód póki co jeździ tak jak powinien. Przepływomierz okazał się być sprawny.

Nowy jestem w tych silnikach stąd póki co robię research a gdzie napisałem że jeżdżę niesprawnym autem na pełnym gazie? Przejechanie się po okolicy na rozgrzanym silniku aby się rozejrzeć co mu dolega to chyba nie to samo co ciągłe upierdalanie na pełnym gazie? Wolę napisać wszystko ze szczegółami bo być może jest ktoś w stanie mi coś sensownego doradzić. Ps.Staram się dbać o samochody tak mocno jak się tylko da to auto jest pod daily nie pod upierdalanie

Typowych błędów o nox nie widziałem na komputerze, widać że sobie pracuje wraz z normalnym woltażem zwłaszcza gdy poziom zasiarczenia nie jest aż tak tragiczny (chyba było 173g ale mogę się mylić). Przy zatartym silniku nie powinny być problemy z odpalaniem jak i upadek mocy przy pełnym gazie? Temperatura oleju też jest w normie trzyma między 90 a 105 przy mocniejszej jeździe. Jeszcze myślę nad adaptacją tych sensorów o ile można w programie INPA to zrobić bo jeśli były przewody mokrawe to mogło w ECU wprowadzić zakłócenia stąd teraz problem z bogatą mieszanką. Chciałbym jeszcze dodać że po spod samochodu nie dobiegają żadne niepokojące dźwięki

Witam, Jestem od niedawna posiadaczem bmw e90 n43b20a 318i i od ostatniego momentu mam problemy z silnikiem. Zaczęło się od momentu wjechania w dosyć dużą kałużę i auto od razu zaczęło brać +- 1.5l/100km więcej oraz silnik trzęsie się na niższych obrotach (filtr był lekko mokrawy gdy go rano rozbierałem). Chciałbym wspomnieć że samochód przed tym incydentem jeździł wzorowo a spalanie było niskie, może z 6 czy 7 litrów max przy spokojnej jeździe. Na zimnym silniku jak się odpali samochód i po zejściu ze ssania dostaje od razu check engine. Auto nie ma problemów z zapalaniem a jazda jest okej tylko jak chce się utrzymywać stałą prędkość to wskazówka wchodzi na 10l a nawet więcej i zaczyna szarpać. Jak da mu się na maks gazu to normalnie od razu idzie i nic nie szarpie. Kolejnym objawem jest kopcenie na biało na zimnym oraz czasem potrafi puścić czarny dym i dosyć mocno czuć benzynę z wydechu. Jak na luzie da mu się lekko gazu i od razu się puści to widać że sam sobie dodaje lekko obrotów gdy chce wrócić na optymalne obroty (850 obrotów). Potem obroty minimalnie falują. Stąd moje domniemania że to jest wina zbyt bogatej mieszanki AFR (błąd 2a2b). Udało mi się na ten moment wymienić filtr powietrza, wyczyścić większość przewodów oraz zmienić wszystkie świece a problem dalej trwa. Komputer wykazuje najczęściej dwa błędy 2a2b oraz 29e0 z czego ten drugi jest zapamiętany a pierwszy jest cały czas aktualny przy podpiętym komputerze. Na chwilę obecną byłem u dwóch mechaników z czego jeden właśnie zalecił właśnie wymianę świec a drugi mówi że to może być od przepływomierzu ale nie jest do końca pewny (sprawdzał wykres na komputerze). Za niedługo będę miał u siebie komputer diagnostyczny lub zwykły kabel by móc laptopa podłączyć i zainstalować INPA więc na chwilę obecną parametrów zbytnio nie mogę przejrzeć samemu. Czy ktoś miał podobny problem? Jakie mogą być potencjalne rzeczy do wymiany? Czy obejdzie się bez rozbierania silnika do zera? Prosiłbym o szybką odpowiedź bo za niedługo wyjeżdżam na studia i fajnie by było wiedzieć co może dolegać i jaki koszt może tego wynieść