Witam, chciałbym zapytać co się mogło u mnie wydarzyć, gdyż sam już rozkładam ręce. Silnik to N43B16A. Wymieniłem olej z 10w40 na 5w30, podczas wymiany zauważyłem, że jest go o wiele za dużo. Myślałem wcześniej, że silnik wcina olej przez regularne kontrolki więc od miesiąca (od wcześniejszej wymiany oleju) regularnie go dolewałem. Gdy auto zaczęło wyraźnie zamulać postanowiłem jeszcze raz go wymienić, tym razem na coś lepszego i faktycznie dedykowanego do tego silnika (syntetyk Motul) (oczywiście filtr też wymieniony). Auto na powrocie jakby odżyło, bardzo przyjemnie przyspieszało i miało moc. Rano wsiadłem do auta i gdy je odpaliłem silnik trzymał wyższe obroty niż zazwyczaj (ok. 1100) i zaczął stukać oraz wyświetliła się czerwona lampka oleju. Dźwięk brzmi jak spalanie stukowe, lecz dlaczego by się to pojawiło akurat po wymianie oleju?