Witam,
Poniżej opiszę problem z którym nie może sobie żaden mechanik poradzić, może ktoś tutaj coś doradzi. Napiszę cały przebieg zdarzeń co się działo z samochodem, może ktoś coś podpowie : )
Samochód: E61 535d M57
1. Zaczęło się od tego, że samochód zaczął słabo kręcić i nie mógł odpalić, była próba odpalenia przez kable z drugiego samochodu ale nic to nie dało.
2. Rozrusznik został zdemontowany i sprawdzony, był całkowicie sprawny
3. Teraz mechanik który montował rozrusznik z powrotem POPELNIŁ BŁĄD, źle podłączył kable do rozrusznika i poszło zwarcie.
4. „mechanik” podłączył prawidłowo rozrusznik
5. Okazało się ze urwana była masa od samochodu ( ledwo się trzymała)
6. Po wymianie masy, samochód zaczął kręcić ale nie odpalał
7. Było podejrzenie że to POMPA CR więc została sprawdzona – SPRAWNA
8. Kiedy samochód stał niesprawny w międzyczasie został wymieniony konwerter w skrzyni biegów.
9. Okazało się całym winowajcą (kręci ale nie odpala) był spalony CPU, domyślam się ze to przez błąd przy podłączeniu rozrusznika, poszło zwarcie, i spaliło komputer
10. Po wymianie komputera samochód w końcu normalnie odpalił !!!!!
I teraz się zaczyna najlepsze, bo dopiero teraz jest probłem:
Teraz samochód na zimnym silniku jeździ normalnie, jak tylko trochę się rozgrzeje zaczyna się dziwne buczenie i jest bardzo wysoka temperatura TŁUMIKA.
Została zrobiona próba przelewów wtrysków (2 oraz 5 dają 2x więcej od pozostałych)
Przy gwałtownym przyśpieszeniu samochód zaczął wpadać w tryb awaryjny i błąd BRAK CIŚNIENIA NA LISTWIE
Wymieniony został czujnik i zawór na listwie oraz zregenerowane wtryski.
BEZ ZMIAN.
Także pompa wstępna, pompa CR, listwa, wtryski wszystko jest sprawne.
Samochód ma wycięty DPF i jest on wyłączony w komputerze.
I zostaje problem, ze po kilkunastu kilometrach samochód zaczyna buczeć, mieć straszna wysoką temperaturę w układzie wydechowym a przy gwałtownym przyśpieszeniu wpada w tryb awaryjny z błędem brak ciśnienia na listwie.
Może ktoś ma jakiś pomysł na to ?