Jeździłem kilka miesięcy świeżym A5 zrobionym na 320 koni 2.0 tfsi. Całkowicie wystarczające było. Ogólnie będę robił mniejsze dystanse do pracy z racji zmiany miejsca zamieszkania. Może się okazać, że diesel po prostu będzie się męczył. 530xd ciężko znaleźć w takiej kasie. Jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się 530i. Nie chcę jeździć na samym prądzie, jeżdżąc na benzynie to znowu 530e będzie swoje palił (zakładając, że nie będę miał buta w podłodze cały czas). Nie wiem czy mam rację ale wydaje mi się, że nie można jeździć na benzynie i prądzie jednocześnie. Jeśli chodzi o klimatyzację/ogrzewanie. Aktualny samochód stoi zawsze w garażu, w pracy na zadaszonym i ogrzewanym parkingu. Miałem już Webasto i rzadko kiedy korzystałem. Dodatkowy aspekt - używana hybryda, wsiadłem w sześcioletnie 530e i 100% baterii wystarcza jedynie na 16 km. Biorąc pod uwagę, że przy bucie nagle włącza się benzyna, która może nawet nie mieć dobrze rozprowadzonego oleju, to naprawdę będzie ciężko kupić sprawne 530e. Słowem podsumowania - w moim wypadku uważam, że 530i jest najsensowniejszym wyborem.