Witam wszystkich forumowiczów ! Jakieś trzy tygodnie temu stałem się szczęśliwym posiadaczem BMW 330XD Turing (E46 - 12.2000r.) skrz. bieg. manual. Kilka dni temu pojechałem do krakowskiego V-Techu aby przeprowadzić chiptuning. Przez ponad trzy godziny pracownicy V-Techu próbowali "zhamować" samochód. Niestety, po tych trzech godzinach dowiedziałem się, że nie są w stanie dokonać pomiarów, ponieważ koła przedniej i tylnej osi po prostu "rozjeżdżają się". Tzn. tylna oś osiąga dużo większe prędkości na rolkach niż przednia. Wartości różnicy dochodzą nawet do 100km/h. Przy odpuszczeniu gazu, przednia oś staje bardzo szybko, natomiast tylna dużo dłużej napędza koła. Próbowali dociążyć tył samochodu, aby wyrównać prędkości obrotowe osi, ale nic to nie dało. Ich diagnoza była taka, że sprzęgło, czy układ który rozdziela napęd pomiędzy tyłem a przodem nie działa prawidłowo (jest po prostu zużyty, lub też uszkodzony). Druga opinia na ten temat którą usłyszałem od znajomego mechanika, jest taka, że wszystko jest ok. Że napęd X-Drive po prostu jest sterowany przez elektronikę która w zależności od potrzeb rozdziela procentowo moc pomiędzy przód a tył. Stąd te różnice w prędkościach osi, a oni po prostu nie mieli odpowiedniego sprzętu do pomiarów mocy w takim samochodzie. Dodam jeszcze, że zaobserwowałem dziwne zachowanie samochodu podczas odpuszczenia gazu. Wydaje się jak gdyby ten samochód bardzo słabo hamował silnikiem. Np. 4 bieg prędkość 80km/h puszczam zupełnie pedał gazu i gdzie w innym samochodzie czuć wyraźnie spadek prędkości i hamowanie silnikiem, tutaj to (subiektywne) odczucie jest takie, że samochód bardzo powoli wytraca prędkość. Prawie jak gdyby był wrzucony bieg jałowy. Czy któryś z forumowiczów spotkał się już z takim przypadkiem ? Czy jest rzeczywiście coś nie tak z mechanizmem rozdział napędu, czy też wszystko jest ok ? Będę wdzięczny za wszelkie opinie posiadaczy "Xów", czy któryś też miał takie problemy na hamowni. Z góry dzięki za odpowiedź. pozdrawiam Michał