Witam Wszystkich. Jako nowy użytkownik z góry przepraszam, że nie znalazłem rozwiązania we wsześniejszych wątkach ale szukałem i nie znalazłem. Przepalił mi się już drugi raz regulator napięcia w alternatorze. Pan doktor alternator stwierdził, że w regenerowanych alternatorach zakłada się chiński regulator napięcia który w momencie jakiegokolwiek zwarcia przepala się. Czy miał ktoś z Was problem ze zwarciem na wiązce która wzbudza alternator? Czy jest jakieś miejsce w którym kable się przecierają i robią zwarcie? Na pewno coś jest na rzeczy bo po odłączeniu alternatora z wtyczki kontrolka ładowania delikatnie się żarzy a nie powinna wiec musi dostawać lewy prąd z kabla wzbudzającego alternator. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk